Nieprzyjemny zapach czuć sporadycznie – przekonywał prezes spółki kompostującej śmieci. W ocenie czytelników śmierdzi bardzo często.
Trzy tygodnie temu zaprosiliśmy czytelników LubinExtra! O zgłaszanie miejsc, gdzie czuli odrażający odór. Na bazie zgłoszeń mejlowych jak i telefonicznych na bazie map Google powstała internetowa mapa smrodu.
Najwięcej zgłoszeń ponad 50 było z osiedla Przylesie. Wiele z nich dotyczyło tych samych ulic, a także zbliżonych do siebie klatek schodowych. Czytelnicy informowali kiedy śmierdziało. Największa fala smrodu w ostatnich tygodniach przetoczyła się przez Lubin w dniach 9, 17 i 18 września. Kolejne zgłoszenia były 21,22 i 23 września. – Śmierdziało dzisiaj rano – pisali czytelnicy i wskazywali kolejne miejsca na osiedlach Zalesie i Przylesie. Z naniesionych na mapę znaczników wynika, że na Przylesiu i Zalesiu cuchnie najbardziej i najczęściej. – Kiedy śmierdzi nie idzie otworzyć okien, a o wyjściu na balkon można zapomnieć – napisał nam Pan Tomasz z ul. Kruczej. Inny mejl dotarł z ul. Żurawiej. Śmierdziało przy początkowych numerach – pewnie koło pozostałych klatek też tak jak i przy Sokolej 48. To tylko wybrane elektroniczne listy od mieszkańców Lubina. Wszystkie można podsumować krótkim stwierdzeniem z mejla przysłanego przez Pana Ryszarda z ul. Pawiej – „wali jak jasny gwint” albo słowami innego czytelnika „smród jak…cholera”.
Pani Agnieszka z ul. Tarnopolskiej informuje, że jej ulica jest pierwszą od strony wysypiska – Bardzo często tak śmierdzi, że zamykamy wszystkie okna w domu. W jej mejlu pada również propozycja jak pozbyć się odoru – Może w przyszłym roku w ramach protestu przeciw smrodowi posadzimy maciejki; są to bardzo niepozorne kwiatki. Ale wieczorem pięknie pachną.
grafika: LubinExtra!