Po wielu trudach, marszu, który w sumie trwał 119 dni doszli na Hel. Tym samym grupa wędrowców z lubińskiego Stowarzyszenia Turystyki Pieszej Wędrowiec zakończyła marsz dookoła Polski od słupka granicznego do słupka.
W ostatnim etapie wędrówki, z Mrzeżyna na Hel wyruszyło 16 osób. W ostatnich kilometrach towarzyszyło im 25 członków stowarzyszenia, którzy nie mogli wędrować od początku trasy.
Jak zgodnie przyznają uczestnicy wyprawy – cel osiągnięty, a w sercach zagościła radość i jednocześnie smutek, bo coś ważnego się skończyło.
Wędrówka wzdłuż granic Polski rozpoczęła się w listopadzie 2008 roku z Helu. Przez cztery lata grupa piechurów poświęcała niemal wszystkie urlopy na to by móc przejść zaplanowaną trasę. Teraz mogą odpocząć zarówno oni, jak i ich rodziny.
Po drodze nie brakowało przygód, trudnych miejsc i niebezpiecznych sytuacji. Nie jedna kostka została zwichnięta, nie jedna krew się polała, ale na mecie, pod latarnią morską na Helu o wszystkim co było złe się zapomniało. – Przez ten czas naprawdę dobrze się poznaliśmy, spędziliśmy ze sobą wiele czasu, wiemy na kogo możemy liczyć i w jakich sytuacjach – mówi Piotr Socha, prezes STP Wędrowiec. – Teraz planujemy zrobić sobie przerwę w większych wyprawach. Może za rok wymyślimy coś nowego.
Pięć osób przeszło całą trasę od początku do końca. Są to: Jan Doleziński, Piotr Socha, Andrzej Bajger, Henryk Szakiel i Krystyna Bratek.
Marsz dookoła Polski w liczbach:
Start: listopad 2008
13 etapów
3867,3 kilometrów
185 uczestników
39 osób – uczestniczących w minimum jednym wyjeździe
46,3 kilometra – najdłuższy etap
69 lat – najstarszy uczestnik
14 lat – najmłodszy uczestnik
5 osób – przeszło całą trase z Helu na Hel
Autor: MC