Nadleśnictwo Lubin ma nowego szefa. Został nim jeden z dotychczasowych pracowników Nadleśnictwa Złotoryja.
Dolnośląski zarząd Lasów Państwowych nie czekał długo ze zmianą na stanowisku nadleśniczego w Lubinie, po tym, jak Damian M., który do tej pory piastował tą funkcję, został dwukrotnie zatrzymany przez policję. Prokuratura postawiła mu zarzuty. Damian M. oskarżony jest m. in. o ustawianie przetargu na służbowe auto i niedopełnienie swoich obowiązków w taki sposób, że wiedząc o kradzieży drewna z lasu i piasku z piaskowni nie powiadomił o tym policji.
Jego miejsce w nadleśnictwie zajmie Marek Nieruchalski, dotychczasowy inżynier nadzoru w Nadleśnictwie Złotoryja. Nieruchalski otrzymał powołanie 26 października.