Pandemia i wszystkie obostrzenia nie sprzyjają rodzinnej atmosferze. Wskazują na to liczby dzieci, którym na terenie całego kraju szukane są domy zastępcze. Do Powiatowego Ośrodka Pieczy Zastępczej w Lubinie wpłynęło z Polski, jak dotąd, od stycznia 533 zapytań o dom zastępczy dla dzieci. W czerwcu interesowano się takim miejscem dla 112 dzieci, zaś w lipcu dla 155.
Trudne warunki, izolacja, wszechobecny strach, zakazy, nakazy, utrata pracy, nauczanie zdalne, brak rozrywki, zmniejszony kontakt z innymi ludźmi to tylko kilka z elementów, które niekorzystnie wpływają na psychikę zarówno dzieci, jak i dorosłych. Niecodzienne warunki sprawiają, że w wielu rodzinach pojawiają się poważne konflikty i brak sił na ich rozwiązanie. Poważnie cierpią na tym więzi, a co za tym idzie zbieramy żniwo w postaci rozbitych rodzin. Dość poważnie efekt wiosennej izolacji widać po liczbach zapytań, jakie z całej Polski spłynęły do Powiatowego ośrodka Pieczy Zastępczej w Lubinie w sprawie poszukiwania domów zastępczych dla dzieci. O ile w marcu szukano miejsc dla 29 dzieci, w kwietniu dla 33, w maju dla 61, o tyle czerwiec pokazuje liczbę 112 zaś lipiec 155. Nie dzieje się dobrze.
– Na pewno pandemia ma wpływ na umieszczanie u nas dzieci ponieważ wiosną, gdy byliśmy zamknięci w domach pojawiały się różne niedogodności z tym związane. Niemożliwość wychodzenia, pojawiające się konflikty, niedostosowanie w rodzinach i to pewnie mogły być powody. Zwiększenie zapytań w czerwcu i lipcu mogło być spowodowane tym, że zaczęły się wakacje. Po zakończeniu roku szkolnego ludzie stracili już cierpliwość, najczęściej dzieje się tak w rodzinach niedostosowanych społecznie. Dlatego tak mogło się stać. Patrząc na przekrój lat, można powiedzieć, że wzrost pieczy zastępczej jest przeogromny – mówi Artur Michał Tórz, dyrektor Powiatowego Ośrodka Pieczy Zastępczej.
W tym roku placówka musiała zająć się 47 dziećmi. W 2019 było tych dzieci 30, a zatem dużo mniej niż w czasie związanym z pandemią.
W chwili obecnej szkoleniom poddawane są dwa małżeństwa, a zatem potencjalnie dwie rodziny, u których potrzebujące dzieci znajdą dom. Powiatowy Ośrodek Pieczy Zastępczej zachęca wszystkich, którzy mają odpowiednie warunki, chęci i siłę, by zająć się dzieckiem poszukującym domu. Zadanie nie jest proste, ale jak mówią ci, którzy tę funkcję pełnią warte zachodu.