Na gorącym uczynku po tym jak spowodował kolizję, unieruchomił go inny kierowca. Ledwie stał na nogach, wynik badania – 3 promile!!!
Można powiedzieć, że to niewiarygodne, ale niestety. Mieszkaniec powiatu legnickiego przyjechał dzisiaj rano do Lubina. Z relacji świadków wynikało, że jadąc ul. Leśną nie panował nad samochodem. Na rondzie przed pasami na wlocie w ulicę Wyszyńskiego zatrzymał się vw polo. – Chciałam przepuścić pieszą i po chwili poczułam łupniecie w samochód – mówiła nam kierująca volkswagenem. Wtedy jeszcze nie wiedziała, że kolizję spowodował pijany kierowca. Mężczyzna wysiadł z samochodu, ledwie stał na nogach – relacjonowała kobieta.
Kobiecie pomógł inny kierowca, który uniemożliwił dalszą jazdę pijanemu w sztok szoferowi, toyoty avensis na legnickich tablicach. Na miejsce wezwano policję. Pijanego kierowcę zakuto w kajdanki i zamknięto w klatce policyjnego radiowozu. Po przyjeździe policjantów ruchu drogowego i badaniu trzeźwości okazało się, że mężczyzna wydmuchał 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Wiadomo, że jest to mieszkaniec powiatu legnickiego z miejscowości sąsiadującej z powiatem lubińskim.
Kierowcę czeka sporo problemów. Sąd zdecyduje o wymiarze kary, a może ona wynosić od trzech do 15 lat zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, do tego z takim wynikiem w promilach, za jazdę w stanie nietrzeźwości, grożą 2 latami więzienia i grzywna, która może sięgnąć do 60 tys. zł. na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym. Mężczyznę będzie musiał też rozliczyć się z ubezpieczycielem i pokryć wszystkie koszty wynikające z naprawy pojazdu poszkodowanej.