29 listopada, w piątek pod pomnikiem Ofiar Wypadków w KGHM cały dzień składano kwiaty i zapalano znicze. Monument stoi na terenie Centrali miedziowej spółki od trzech lat. Został tam postawiony po tragedii, która miała miejsce 29 listopada 2016, gdy w ZG Rudna życie straciło 8 górników.
Z okazji, by w Dniu Pamięci Ofiar Wypadków w pracy w KGHM, czyli 29 listopada zapalić znicze i złożyć kwiaty pod pomnikiem Ofiar Wypadków w KGHM skorzystali nie tylko najbliżsi ofiar, pracownicy KGHM, ale tez mieszkańcy Zagłębia Miedziowego. Przed południem pod monumentem kwiaty złożył zarząd KGHM, przedstawiciele oddziałów Polskiej miedzi i spółek z grupy kapitałowej.
– Ten dzień w KGHM to uczczenie pamięci naszych górników, którzy odeszli. Jest to bardzo ważna dla nas chwila. Jesteśmy tutaj co roku i będziemy każdego roku, by podkreślić, jak bolesny był to dla nas moment i jak wspólnie to wszyscy przeżywaliśmy – mówił Radosław Stach, wiceprezes zarządu KGHM ds. produkcji.
Wśród celebrujących ten wyjątkowy dzień i pamięć o tych, którzy odeszli na wieczną szychtę nie zabrakło też reprezentacji samorządów Polkowic czy Legnicy. Niestety lubińskich władz nikt nie reprezentował. Ani prezydent Raczyński, ani starosta Myrda nie pojawili się w kolumnie lokalnych polityków składających hołd ofiarom wypadków. Nie wysłali też swoich przedstawicieli.