Niecodzienne rozwiązanie mostu wentylacyjnego zastosowano w Sierpolu. Do tej pory tego typu konstrukcje – oddzielające krzyżujące się wyrobiska – wykonywano z betonowych bloczków i stali. Tym razem prace prowadzone były na dużo wyższych wyrobiskach solnych, więc inżynierowie sięgnęli po rozwiązanie z drogownictwa.
Kopalnia Polkowice-Sieroszowice wciąż rosnące potrzeby wentylacyjne rozwiązuje wykorzystując pokłady soli. Po połączeniu wyrobisk z poziomem rudy miedzi, uruchomiono drogę wentylacyjną, którą prowadzone jest zużyte powietrze z rejonu oddziału (G-51) i następnie wyrobiskami solnymi do szybu wydechowego SG-2. Drogą tą przepływa ok. 10 tys. m3/min powietrza i ok 3 tys. m3/min po przewietrzeniu wyrobisk solnych. Do prawidłowego działania tego rozwiązania konieczna była budowa mostu wentylacyjnego. Pozwolił on na „przerzucenie” zużytego powietrza nad chodnikiem, po którym jeżdżą ogromne maszyny, również kombajny, wykorzystywane w oddziale solnym. Stąd most ma 8,5 m szerokości i 5 m wysokości.
Podobne rozwiązania znamy z budowy drogi ekspresowej S3. – Do wykonania mostu zastosowano elementy konstrukcyjne zwykle służące konstruowaniu obiektów mostowych i inżynierskich, do przeprowadzenia cieków wodnych, ruchu pieszego oraz drogowego – opisuje Andrzej Sadowski, nadsztygar ds. soli. – Choć to początki eksploatacji, już możemy powiedzieć, że gabaryty odpowiadają potrzebom maszyn do fedrunku soli.
Gotowe blaszane elementy zwożono na dół, a montażem zajęli się pracownicy oddziału G-55. W finale odizolowano krzyżujące się wyrobiska za pomocą murów ze styropianu. Z tego materiału wykonano też zabudowę uszczelniającą most w górnym wyrobisku, zaś przestrzeń pomiędzy ociosami wyrobiska a konstrukcją mostu, wypełniono urobkiem solnym. Nowa konstrukcja to nowe doświadczenia dla górników, bo trzeba obserwować, jak zaciskający się górotwór solny będzie wpływał na most.
Obserwacjom będą towarzyszyły pomiary wsparte skanowaniem 3D.