WZZ “Sierpień 80” pozostawia wolną rękę swym członkom i sympatykom ws. udziału w protestach 3 central związkowych w Warszawie i krytykuje protestacyjną akcję, w której obok związkowców udział brać będą polityczne partie.
– Organizatorom zabrakło wysiłku przekonania większości społeczeństwa, że jest to nasza wspólna sprawa, że ruch związkowy jest jedyną tarczą, która chroni społeczeństwo przed skutkami złej polityki rządu – pisze Patryk Kosela, rzecznik prasowy Komisji Krajowej WZZ “Sierpień 80”. – W tym proteście mają wziąć udział partie polityczne, a przecież kolejne rządy, tworzone przez koalicje różnych partii od SLD zaczynając, a na PiS kończąc, prowadziły podobnie antyspołeczną politykę, której fatalne rezultaty dziś odczuwamy.
Kosela podkreśla, że pod tym względem obecny rząd niczym nie różni się od swoich poprzedników i dzisiejszych adwersarzy. – Nie dostrzegamy wielkiej różnicy pomiędzy Tuskiem, Millerem i Kaczyńskim. Rostowskim, Balcerowiczem, Gilowską, Rosatim czy Borowskim – Ruch związkowy nie przetrwa bez procesu samonaprawy – konieczne jest wyjście naprzeciw oczekiwaniom społecznym.