Zjazd do kopalni za 500 zł, mnóstwo pieniędzy do puszek za wpisowe, ciasta, bigosy, przejażdżki konne i wiele innych atrakcji – tak zadbano o organizację imprezy charytatywnej dla Gai Nowak w Bolanowie w sobotnie południe. Na starcie biegu na 5,2 km stanęło ponad 100 osób dorosłych i ponad 50 dzieci.
Kiełbaski, bigos, zupki, ciasta, wata cukrowa, konne przejażdżki, przygoda w gokartach loterie, licytacje, sporo muzyki i śmichu no i oczywiście biegi w leśnej scenerii – tak w kilku słowach można opisać cudowną imprezie charytatywną przygotowaną przez lokalną społeczność z myślą o wsparciu Gai Nowak. Dziewczynce wciąż brakuje pieniędzy na kosztowną operację, jaka ma mieć miejsce w Niemczech. Do puli trzeba jeszcze ok. 70 tys. zł. Wieczorem okaże się ile udało się uzbierać 18 marca w Bolanowie.
– Strefa gastro jest stworzona przez zwykłych ludzi, którzy w domu upieki ciasta, zrobili bigosy i zupki. Prezentujemy auta i motory, ale jest teżż stajnia „Ziemia obiecana” z Krzeczyna. Nie jesteśmy tu po raz pierwszy. Dwa lata temu, gdy wszyscy zamknęli się w domach podczas covidu byliśmy z tą imprezą pierwszy raz. Wtedy wzięło udział ponad 200 odważnych osób, a udało nam się zebrać ok. 7 tys. złotych. Jak będzie dziś? Już jest cudownie, bi wiosna nam dopisała i ludzie wyszli z domów. Wieczorem podliczymy to, co uda się zebrać – mówiła Monika Erkens, współorganizatorka biegu.
Na trasie biegu stanęli nie tylko ci, którzy biegają na co dzień, ale też ci, którzy po prostu chcieli wziąć udział w wydarzeniu. – Biegniemy, by pomagać dziecku, ale i sobie żyjąc aktywnie. Takie imprezy to dobry pomysł. Często w takich wydarzeniach uczestniczymy – mówili Marcin i Marta z Lubina.
– Biegnę z synkiem w wózku. Czy się da z wózkiem po lesie? Da się zrobić wszystko, gdy się chce. Biegnę dla szczytnego celu, ale też dla superzabawy, by oddychać świeżym powietrzem i zrobić coś dla własnego zdrowia – mówiła Karolina Hawrylciów z Lubina.
Maluchy pobiegły przed głównym startem. Najmłodsze dzieci pokonały 100 metrów, nieco starsze 200. Dorośli biegli na trasie 5,2 km.