31 sierpnia 1982 to ważna data nie tylko dla lubinian, ale dla całej Polski. Wówczas to w stolicy polskiej miedzi życie straciło trzech mężczyzn, a kilkanaście osób odniosło rany w związku ze zbrojnymi działaniami służb ZOMO. Dziś w Lubinie w 40 rocznicę tych wydarzeń na Wzgórzu Zamkowym, w okolicy Pomnika Ofiar Lubina ’82 odbyła się uroczystość, w której wzięli udział nie tylko mieszkańcy miasta, lokalni samorządowcy, działacze Solidarności, ale też prezydent RP i wielu przedstawicieli rządu.
Sztandary, orkiestra górnicza, program artystyczny, flagi Polski, wielu zaproszonych gości, a wśród nich prezydent RP Andrzej Duda. Tak w Lubinie 31 sierpnia wyglądały obchody 40. rocznicy Zbrodni Lubińskiej.
– Jest bardzo istotna różnica pomiędzy zbrodnią w Kopalni Wujek a Zbrodnią w Lubinie, pomiędzy tymi dwoma obrzydliwymi zbrodniami, na które komuniści sobie pozwolili. W kopalni Wujek strzelano do nieuzbrojonych w broń robotników, górników, strajkujących, żądających uwolnienia swoich kolegów, żądających cofnięcia decyzji o wprowadzeniu stanu wojennego, żądających wolności, uczciwego państwa. To byli górnicy, strajkujący, twardzi. Obecni tam zomowcy i esbecy wiedzieli, że stoją na przeciwko zdeterminowanych ludzi, mocnych, którzy mogą mieć w dyspozycji różne ciężkie narzędzia. To nie jest tajemnica dla nikogo, zwłaszcza tu w Lubinie, gdzie nie brak górników. Czym innym jest natrzeć na potężne, silne górnicze pięści, a czym innym jest spotkać się z tłumem. Na tym właśnie polega różnica. Jedno i drugie jest zbrodnią. Tu i w Wujku strzelano do ludzi nieuzbrojonych, ale w Lubinie było wiadomo, że to są ludzie jak w hymnie Solidarności – „a jeśli ktoś nasz polski dom zapali, to każdy z nas gotowy musi być, bo lepiej byśmy stojąc umierali, niż mamy klęcząc na kolanach żyć”. Było wiadomo, że to jest pokojowy protest, bo o tym Solidarność informowała, zanim doszło do demonstracji 31 sierpnia 1982, było wiadomo, że ludzie przychodzą się modlić i zaprotestować, że przychodzą żądać wolnego państwa i zniesienia stanu wojennego, żądać uwolnienia internowanych, żądać wolności, elementarnych praw dla robotnika, tego, co jest w każdym państwie, które jest demokratyczne – mówił w Lubinie prezydent RP.
Po przemówieniu Andrzej Duda złożył kwiaty pod Pomnikiem Ofiar Lubina ’82, w okolicy mostka oraz pod kamieniem na którym znajduje się Krzyż Pamięci. Potem pochód udał się na mszę, w której udział wziął również Mateusz Morawiecki.