Wolne sądy, wolne media, wolni ludzie – to nowe hasła jakie dołączyły do comiesięcznych symbolicznych protestów sędziów sądów z Zagłębia Miedziowego. 18 sierpnia przed Sądem Okręgowym w ramach Dnia Solidarności z Sędziami Represjonowanymi sędziowie znowu manifestowali swój sprzeciw i żądania.
W ramach dnia solidarności z sędziami represjonowanymi przed Sąd Okręgowy w Legnicy wyszli sędziowie, żądając przywrócenia do pracy niezależnych kolegów, których zawieszono decyzją Izby Dyscyplinarnej. Ta zaś zdaniem sędziów polskich i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie jest instytucją, która ma prawo podejmować takie decyzje. I choć TSUE wezwał rząd polski do zaprzestania działania tej Izby, jednostka nadal działa i ma się dobrze. Termin, jaki Polska dostała od Unii minął 16 sierpnia. To będzie zapewne oznaczało konsekwencje dla naszego kraju. Decyzją wspomnianej Izby od pracy odsunięto niezależnych sędziów, jak Paweł Juszczyszyn czy Igor Tuleja. To w ich imieniu od jakiegoś czasu w każdy 18 dzień miesiąca odbywa się ten symboliczny protest. Wspierają go również lubińscy sędziowie.
– Właśnie dostałem zdjęcia sędziów, którzy popierają także nasz protest. Dziś nie mogli tu przyjechać. Trwa okres urlopowy. Więc nie mogliśmy liczyć na wszystkich, którzy nas wspierają w Lubinie, Głogowie czy Złotoryi. Czujemy duże wsparcie środowiska sędziowskiego i wszyscy mówi właściwie jednym głosem – mówił po proteście w Legnicy sędzia Michał Lewoc z Sądu Rejonowego.
W tym miesiącu do protestu sędziów dołączyło nowe hasło „Wolne sądy, wolne media, wolni ludzie”, które wiąże się ściśle z ustawą, która odbiera prawo posiadania koncesji nadawania w Polsce stacji TVN.
– Wolne sądy i wolne media to fundament demokracji. Obywatel nie dowie się o niczym , jeżeli media będą tylko rządowe i będą mówiły to, co chce obecna władza. Media muszą być niezależne żeby informowały i kontrolowały. To władzy powinno zależeć na tym, by media mogły korygować także jej działania, aby rządzić po prostu lepiej. Charakterystycznym dla różnego rodzaju reżimów jest to, ze ogranicza się media. Niektóre dostają koncesję, inne nie – mówił Michał Lewoc, podkreślając jednocześnie, że oprócz trójpodziału władzy, wolne media są najistotniejszym elementem, który chroni obywatela przed władzą.