Niecodzienną podróż mieli ci pasażerowie, którzy byli w pociągu Kolei Dolnośląskich 20 maja na trasie Legnica – Lubin przed 10:00. Towarzyszyły im szczypiornistki, mistrzynie Polski z MKS Zagłębie Lubin wraz ze szkoleniowcami. Koleje, jako jeden ze sponsorów klubu nie kryją dumy z osiągnięć Złotek. Dziewczyny odzyskały mistrzowski tytuł po 10 – letniej przerwie.
Były gratulacje, uśmiechy, wspólne zdjęcia, autografy – jednym słowem radość i zapewnienia, że to nie koniec osiągnięć. Piłkarki z MKS Zagłębie Lubin, które ten sezon skończą z tytułem Mistrza Polski we współpracy z Kolejami Dolnośląskimi umilały podróż pasażerom na trasie Legnica – Lubin, by w stolicy polskiej miedzi spotkać się z kibicami i dziennikarzami.
– Każdy w sporcie chce być najwyżej. Dziś mamy tę chwilę. Jesteśmy najwyżej, cieszymy się, ale w sporcie jest tak, że zaraz jest praca i znowu stres, i znowu dążenie do następnych celów. Oczywiście naszym marzeniem jest, by te cele były osiągane jak najwyżej i do tego będziemy dążyć. Już 4 czerwca finał Pucharu Polski. Dla nas rozgrywki wcale się nie kończą mimo, że złoty medal mamy zapewniony. Cały czas musimy dbać o budowę formy sportowej jeszcze na ten finał. Potem krótka przerwa i przygotowania do nowego sezonu – mówiła w Lubinie Bożena Karkut, trenerka MKS Zagłębie Lubin.
– Piłkarka ręczna dziś nie ma lekko, bo musi grać bez kibiców. Jeżeli tylko możemy spędzić z ludźmi trochę czasu, to robimy to, co teraz – rozdajemy koszulki, autografy i plakaty. Rozmawiamy. Na pewno piłka ręczna nie jest tak rozpowszechniona, jak piłka nożna, ale my będziemy dążyć, by było lepiej. W tym sezonie wszystkie gramy bardzo dobrze. Tworzymy kolektyw. Zostały nam jeszcze dwa mecze ligowe i jeden pucharowy i chcemy wszystko wygrać. W lidze europejskiej mamy szanse, dojdą nowe transfery, możemy powalczyć – mówiła Monika Maliszkiewicz, bramkarka MKS Zagłębie Lubin.