Inwestycja na ulicy Jemiołowej to jedno z dziewiętnastu przedsięwzięć drogowych w ramach czteroletniego planu budowy i przebudowy infrastruktury drogowej na terenie Polkowic Dolnych. Jeśli na przeszkodzie nie staną warunki zewnętrzne to jeszcze przed wakacjami inwestycja zostanie zakończona.
Do tej pory Jemiołowa nie miała utwardzonej nawierzchni. Normalna eksploatacja powodowała powstawanie wybojów i nierówności, a podczas niepogody – kałuż i błota. Taki stan dobiega końca. Na całej długości ulicy, czyli na 180 metrach, powstanie jezdnia z kostki brukowej o szerokości pięciu metrów.
– Projekt przebudowy był konsultowany z mieszkańcami ulicy – mówi Renata Napieralska dyrektor wydziału inwestycji, rozwoju gminy i zamówień publicznych. – Wnieśli oni swoje poprawki do projektu i poinformowali nas o oczekiwaniach. Wszystkie uwagi, które były zgodne z przepisami i były technicznie możliwe do wykonania, zostały uwzględnione. Mamy nadzieję, że warunki pogodowe i epidemiologiczne pozwolą na szybkie i terminowe wykonanie tej inwestycji.
Projekt przewiduje kompleksową przebudowę tej ulicy. Oprócz samej jezdni wykonane zostaną też zatoki postojowe. Zbudowana zostanie instalacja odwadniająca i odprowadzająca wodę deszczową. Wzdłuż całej ulicy poprowadzony będzie chodnik dla pieszych, co wydatnie podniesie bezpieczeństwo poruszania się. Projektodawcy nie zapomnieli także o wybudowaniu tunelu technicznego, przez który będzie można poprowadzić przewody telekomunikacyjne, światłowody itp.
Cała inwestycja powinna zostać zrealizowana najpóźniej w ciągu czterech miesięcy. Jeśli na przeszkodzie nie staną warunki zewnętrzne to jeszcze przed wakacjami mieszkańcy będą mogli cieszyć się z nowej ulicy.
– Warto przypomnieć, że inwestycja na ulicy Jemiołowej to jedno z dziewiętnastu przedsięwzięć drogowych w ramach czteroletniego planu budowy i przebudowy infrastruktury drogowej na terenie Polkowic Dolnych – mówi Łukasz Puźniecki, Burmistrz Polkowic. – Wiem, że mieszkańcy Polkowic Dolnych – osiedla, które rozwija się najbardziej intensywnie – od lat oczekują na te inwestycje drogowe, bo do swoich domów muszą docierać polnymi drogami, często w całkowitej ciemności lub wybudowane drogi w pewnym momencie się urywają. Trzeba więc zakasać rękawy i wziąć się do pracy – dodaje burmistrz.