Pełne wsparcie finansowe i otwarcie biznesów z zamkniętych branż – to postulaty Koalicji Obywatelskiej do polskiego rządu. Podczas konferencji prasowej poseł na Sejm RP Piotr Borys podkreślał, że pomoc w ramach traczy 6.0 otrzymują nieliczni, a rząd nie zgodził się na wiele poprawek, jakie proponowały inne ugrupowania partyjne niż PiS.
Drugi po wiosennym postój związany z obostrzeniami pandemicznymi powalił już na kolana wiele firm. Wiele wciąż walczy, ale jak mówią przedsiębiorcy z zamkniętych branż, jest coraz ciężej, a pomoc od rządu jest albo minimalna, albo nie ma jej w ogóle. Z koniecznymi postulatami i zmianami zwraca się poseł na Sejm RP Piotr Borys, który wraz ze swoim ugrupowaniem, czyli Koalicją Obywatelską proponuje dwie najważniejsze rzeczy – pełne wsparcie finansowe dla wszystkich firm z zamkniętych branż i konieczność otwarcia tych działalności z zachowaniem zasad bezpieczeństwa sanitarnego.
– To tragiczna sytuacja. Dziś setki tysięcy polskich przedsiębiorców jest na skraju bankructwa. Od października cały sektor turystyczny, gastronomiczny, hotelarski nie funkcjonuje. To blisko 4 mln miejsc pracy. Podobnie jest w Zagłębiu Miedziowym. W oparciu o to, przy braku realnej pomocy rządowej, domagamy się po pierwsze pełnego wsparcia i pokrycia wszystkich kosztów dla tych branż, które ucierpiały w związku z pandemią. Pomoc trafia tylko do nielicznych. Ogromna rzesza przedsiębiorców nie została uwzględniona w tarczy 6.0. Zgłaszałem szereg poprawek, by całe branże mogły otrzymać wsparcie. Dostała tylko branża obuwnicza. Nie wiem dlaczego. Chcemy, by wszyscy mogli liczyć na pomoc państwa przy spłacie ZUS, postojowego, ale również przy spłacie rat kredytowych i leasingowych. Taka sytuacja miała miejsce wiosną, ale dziś niestety rząd nie zgodził się na przesunięcie o pół roku – podkreśla Piotr Borys.
Drugi ważny postulat Piotra Borysa i jego ugrupowania to zgoda rządu na otwarcie zamkniętych sektorów, z zachowaniem reżimu sanitarnego.
– W całej Polsce obserwujemy bunt przedsiębiorców i ciężko się z nim nie zgodzić. Ten cały ogrom zła, który zalał kraj w postaci buty, arogancji i bezkarności władzy nie godzi się. Dlaczego nasze dzieci nie mogły wyjechać na ferie a dzieci polityków PiS mogą jeździć na narty? Sam lockdown jest bardzo niesprawiedliwy. Jak możemy wytłumaczyć właścicielowi klubu fitness, że jego przedsiębiorstwo jest zagrożeniem a sklep spożywczy czy supermarket w którym ludzie kotłują się jest bezpieczny ? – pytał podczas konferencji prasowej Grzegorz Zieliński, lubiński samorządowiec z ramienia Koalicji Obywatelskiej.