Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia przyczyny śmierci mieszkańca Przylesia. W nocy doszło tu do zabójstwa
Lubin. Ciało było na skwerze między Biedronką przy ul. Szpakowej a blokami przy ul. Sokolej. Od wczesnych godzin pracowali tam policjanci z prokuratorem. Policja potwierdza fakt zabójstwa, ale nie ujawnia żadnych informacji odsyłając do prokuratury. Tymczasem rzeczniczka prokuratury informuje, że informacje może przedstawić w piątek.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że mężczyzna został ugodzony nożem. Okoliczności zdarzenia nie są znane. Z naszych informacji wynika, że policja miała zabezpieczyć dostępny na tym terenie monitoring. Z nieoficjalnych informacji wynika, że do sprawy został zatrzymany podejrzany.
Wiadomo, że zabity to mieszkaniec Przylesia. Miał 37 lat. Przy ławeczce obok której znaleziono ciało były m.in. butelki po alkoholu. Jeszcze o siódmej rano pracowali tam policyjni technicy, którzy zabezpieczali pozostawione na miejscu ślady i wykonali dokumentację zdjęciową. Przy ławce pozostało też sporo śladów krwi po nocnym zabójstwie.