Wybory parlamentarne pokazały, że elektorat potrzebuje przedstawicieli Lewicy w Sejmie. Znajdzie się tam Małgorzata Sekuła – Szmajdzińska i Robert Obaz. Niewiele brakowało, by znalazła się tam również Kaja Filaczyńska.
Małgorzata Sekuła Szmajdzińska (SLD) i Robert Obaz (WIOSNA) zasiądą w Sejmie na kolejną kadencję reprezentując mieszkańców okręgu legnicko – jeleniogórskiego. Duże szanse, jak na nowicjuszkę w polityce miała również Kaja Filaczyńska, reprezentująca partię Razem.
– Bardzo mnie zaskoczyło, że zabrakło mi 161 głosów do uzyskania mandatu. To moje pierwsze wybory parlamentarne, a mam 60 głosów mniej niż Ryszard Zbrzyzny, który był posłem przez wiele kadencji. Więc uważam, że to mój bardzo duży sukces. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy do mnie pisali, że na mnie zagłosowali, że składali mi gratulacje. Ten wynik nie byłby taki dobry, gdyby nie to wsparcie i zaangażowanie wyborców. Jest to dla mnie duże zobowiązanie do pracy na przyszłość. Dużo osób, które zechciały na mnie głosować, które we mnie wierzą. Z tego względu nie mogę sobie pozwolić na zaprzestanie działalności publicznej. Nie przestanę się interesować tematami, które zostały podczas kampanii poruszone. Koalicja Lewicy nie była tylko koalicją wyborczą. Mamy nadzieję, że dla dobra regionów w ciągu tych czterech lat uda nam się, jak najwięcej zrobić – mówiła Kaja Filaczyńska.
Do Sejmu dostał się Robert Obaz.
– Bardzo dziękuję wszystkim, którzy obdarzyli zaufaniem mnie i całą listę Lewicy. Dziękuję też wszystkim wolontariuszom, którzy pomagali nam w tej kampanii wyborczej. Jak widać po wyniku, przekonaliśmy wiele osób z regionu. Lewica miała naprawdę dobry program i naprawdę ciężko pracowaliśmy. Z mojego punktu widzenia priorytetem jest po pierwsze nauczyć się funkcjonować w Sejmie. Potrwa to być może 2 – 3 miesiące, by poznać wszystkie zagadnienia. Po drugie – z punktu widzenia regionu dziś najważniejsze jest dokończenie drogi S3. Trzeba tej budowy dopilnować, by w końcu szła i wymuszać na rządzących, by też tego dopilnowali. Z osobami, które dostały się do Sejmu z Lewicy spotykamy się w tym tygodniu i będziemy sobie wyznaczać priorytety. Trzeba skupić się na mądrej opozycji, która pokazuje rozwiązania, a nie tylko mówi, jaki PiS jest zły. Należy bardzo mocno przyłożyć wagę do jakości opozycji, a nie jak to mieliśmy ostatnio do czynienia. Nie chciałbym dziś wyrokować, bo nikt dotąd nie prowadzi rozmów o koalicji. Na pewno będziemy wspólnie rozmawiać. Są rzeczy, które łączą nas z różnymi organizacjami, ale są też rzeczy które nas różnią. Na pewno będziemy pracować i dla dobra Polski, i regionu będziemy wspólnie działać, by jak najwięcej rzeczy wypracować – zapewniał Robert Obaz.