W 3. kolejce PKO Ekstraklasy KGHM Zagłębie Lubin zremisowało z Jagiellonią Białystok 2:2. „Miedziowi” obudzili się po stracie drugiej bramki i zaczęli się prezentować lepiej, czego efektem były trafienia dwóch młodzieżowców – Patryka Szysza oraz Łukasza Poręby.

W pierwszych minutach mieliśmy doskonałą sytuację Łukasza Poręby, ale koniec końców mecz nie zaczął się najlepiej dla drużyny Bena van Daela. Drużyna gospodarzy lepiej operowała piłką i częściej ją posiadała. Groźnie pod bramką Konrada Forenca było między innymi po próbach Juana Camary oraz Tomasa Prikryla, ale dopisywało „Miedziowym” szczęście.

Nieco lepiej wyglądała gra po 25. minucie spotkania. Strzelić bramkę głową próbował między innymi Patryk Szysz, a następnie z dystansu uderzał Bartosz Kopacz – niestety dla KGHM Zagłębia, piłka minęła bramkę Damiana Węglarza.

W 39. minucie meczu szczęście było jednak po stronie gości. Błąd w ustawieniu naszej obrony wykorzystał Juan Camara, dograł na wolne pole do Patryka Klimali, a ten szczęśliwie umieścił piłkę w bramce. Początkowo sędzia asystent podniósł chorągiewkę sygnalizując pozycję spaloną, ale po analizie VAR sędzia Piotr Lasyk przyznał gola dla Jagiellonii. Do przerwy wynik nie uległ zmianie i oba zespoły schodziły do szatni przy rezultacie 0:1.

Drugą część spotkania podobnie lepiej rozpoczęła Jagiellonia. Pierwsza groźna sytuacja gości miała miejsce w 56. minucie meczu. Pięknie przymierzył w okienko bramki Patryk Klimala, ale fenomenalnie interweniował Konrad Forenc.

Dziesięć minut później nie mieliśmy już tyle szczęścia. Bardzo precyzyjnie zza pola karnego uderzył Jesus Imaz, interweniować próbował co prawda Konrad Forenc, ale nasz golkiper nie miał zbyt wielu szans na obronę piłki zmierzającej bardzo blisko prawego słupka bramki.

Po drugiej bramce paradoksalnie gra naszej drużyny się poprawiła. Dużo lepiej radziliśmy sobie w konstruowaniu gry, wykorzystywaliśmy także fakt, że przy wyniku 2:0 goście zaczęli się wycofywać.

W 70. minucie spotkania złapaliśmy kontakt. Dośrodkowanie Alana Czerwińskiego bardzo sprytnie strzałem głową na bramkę zamienił Patryk Szysz. Dla 21-letniego zawodnika był to pierwszy gol w sezonie.

Pięć minut później Jagiellonia mogła bardzo szybko wyjść ponownie na dwubramkowe prowadzenie, ale po bardzo widowiskowej akcji Martin Kostal posłał piłkę nad bramką Forenca.

W 78. minucie spotkania wynik meczu ustalił Łukasz Poręba, który podobnie jak kilkanaście minut wcześniej Szysz, wykazał się wielkim sprytem podczas oddawania strzału.

W ostatnich minutach oba zespoły próbowały zdobyć jeszcze decydujące trafienie, ale ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 2:2.

KGHM Zagłębie Lubin – Jagiellonia Białystok 2:2 (0:1)
bramki: Patryk Szysz 70, Łukasz Poręba 78 – Patryk Klimala 39, Jesús Imaz 66

KGHM Zagłębie: 12. Konrad Forenc – 2. Bartosz Kopacz, 33. Ľubomír Guldan, 55. Damian Oko, 3. Saša Balić – 44. Alan Czerwiński, 24. Jakub Tosik, 8. Łukasz Poręba, 18. Filip Starzyński (84, 89. Patryk Tuszyński), 7. Saša Živec (65, 39. Damjan Bohar) – 17. Patryk Szysz.

Jagiellonia: 96. Damian Węglarz – 7. Jakub Wójcicki, 5. Nemanja Mitrović, 15. Zoran Arsenić, 19. Böðvar Böðvarsson – 14. Tomáš Přikryl (87, 8. Ognjen Mudrinski), 6. Taras Romanczuk, 26. Martin Pospíšil (77, 20. Marko Poletanović), 11. Jesús Imaz, 10. Juan Cámara (68, 77. Martin Košťál) – 9. Patryk Klimala.

żółte kartki: Tosik – Wójcicki.
sędziował: Piotr Lasyk (Bytom).
widzów: 4003.

inf. zaglebie.com
fot. RM

Poprzedni artykułSzkoła będzie wesoła – Zagłębie kolejny raz zachęca do pomocy dzieciom
Następny artykułAmbasador Polski – KGHM nagrodzi wybitnych Polaków