To było jedno z wielu wezwań, z którymi ratownicy medyczni mierzą się niemal każdego dnia. Mowa o nagłym zatrzymaniu krążenia. Tym razem dzięki pomocy przedmedycznej udało się uratować życie.
Około godziny 16:00 do Centrum Powiadamiania Ratunkowego wpłynęło zgłoszenie o nieprzytomnej, nie oddychającej kobiecie w wieku 53 lat, która przebywała w swoim mieszkaniu. Na miejsce został bezzwłocznie wysłany zespół pogotowia. Do czasu przyjazdu karetki mężczyzna (mąż kobiety) instruowany przez dyspozytora CPR rozpoczął akcję resuscytacyjną, którą przejęli przybyli na miejsce ratownicy. Do pomocy został wezwany także drugi ambulans z Lubina i specjalistyczna karetka z Chojnowa.
Po około 40 minutach masażu serca i defibrylacji udało się przywrócić akcję serca. Kobieta została przetransportowana do szpitala, gdzie po drodze odzyskała świadomość.
– Należy podkreślić olbrzymią rolę męża, który po wskazówkach dyspozytora medycznego natychmiast rozpoczął uciskanie klatki piersiowej czyli masaż serca. Pamiętajmy! Nie stójmy bezczynnie czekając na przyjazd karetki! Jeśli stwierdzimy, że osoba nie oddycha, natychmiast rozpocznijmy akcję resuscytacyjną – mówi Tomasz Wyciszkiewicz z legnickiego pogotowia.