Policja bada przyczyny śmiertelnego wypadku, do którego doszło dzisiaj przed godziną 4 rano. Zginęła kobieta i kilkuletnie dziecko.
Śmierć na S3 zebrała żniwo. Do tragedii doszło na 279 kilometrze drogi S3 między zjazdami Kochlice, a Chróstnik, około kilometra przed Chróstnikiem (gmina Lubin). Wiadomo, że w kierunku Lubina jechał ciągnik siodłowy z naczepą. W pojeździe „wystrzeliła” jedna z opon. Kierowca szybko zorientował się że musi się zatrzymać i zrobił to bezpiecznie około 200 metrów dalej na pasie awaryjnym. Później w naczepę uderzyła skoda. Śmierć na miejscu poniosła w niej 39-letnia kobieta i jej 9-letnia córka. Obie siedziały z tyłu. Kierowcy praktycznie nic się nie stało. Policja wyjaśnia jak doszło do tej tragedii. Rodzina jechała z Górnego Śląska nad morze na wakacje. Przed Lubinem, skoda z niewiadomych przyczyn uderzyła w tył naczepy. Wcześniej wpadała w poślizg. Autem najprawdopodobniej obróciło i uderzyło tyłem w naczepę. Przód pojazdu jest praktycznie nietknięty.
Droga S3 została zablokowana w obi kierunkach, choć do wypadku doszło na pasie w kierunku Szczecina. Na drugiej nitce były jednak porozrzucane części pojazdu i bagaż, który się w nim znajdował. Na miejscu pracował prokurator z policyjnymi technikami, a także biegły sądowy ds. rekonstrukcji wypadków. Na miejscu wsparcia kierującemu mężczyźnie udzielał psycholog. Trasę zabezpieczali strażacy, którzy od strony Lubina kierowali auta objazdem na “starą” dawną drogę nr 3, biegnącą równolegle do S3.
.