Przedwiośnie, czyli młodzieżówka partii Wiosna Biedronia chciało w lubińskim rynku w imię solidarności z osobami z LGBT narysować tęczę. Działacze spotkali się jednak z wyraźnym sprzeciwem grupy innych lubinian, którzy nie pozwolili na umieszczenie tęczy na bruku lubińskiego rynku, wyraźnie podkreślając, że promowanie symboli innych orientacji seksualnych niż hetero jest ich zdaniem niemoralne i niestosowne.
Działacze z „Przedwiośnia”, młodzieżówki partii Wiosna Biedronia w imię solidarności z osobami LGBT chcieli w Lubinie i Legnicy narysować tęczę. O ile na legnickim Placu Słowiańskim wszystko przebiegło zgodnie z ich planem, o tyle w Lubinie tęcza nie powstała. Dlaczego? Ponieważ poparcie i solidarność z osobami o odmiennych orientacjach seksualnych niż hetero zdaniem dużej liczby lubinian nie powinno być upubliczniane i promowane. Ich zdaniem osoby z LGBT to dewianci i nie ma w Lubinie zgody na rekomendowanie takich zachowań.
– To jest normalna reakcja społeczeństwa. To jest przesada, by osoby, które są zdecydowaną mniejszością, odłamkiem narzucały nam swoje prawa. Jesteśmy ludźmi, więc jeżeli mowa o jakiejś tolerancji, to powinniśmy walczyć o swoje prawa. Nie rozumiem dlaczego miałoby się należeć cokolwiek lesbijce lub gejowi bardziej niż mnie zwykłemu mężczyźnie. Przeciwko temu manifestujemy i przeciwko tym wartościom, które dziś tutaj próbują być wprowadzane. Po rozmowie z osobami, które tu przyszły, by to promować, widzę, że sami nie wiedzą dokładnie co promują i co manifestują. Trzeba zacząć przychodzić i z tym walczyć. Widać na manifestacjach w większych miastach co tam się dzieje. Tutaj jeszcze nie ma wielkiego problemu. W mniejszym otoczeniu ludzie normalnie na to się nie zgadzają. Teraz zwykli ludzie, którzy tu przechodzą dziękują nam za to , że przyszliśmy i się temu sprzeciwiamy – mówił jeden z przeciwników promowania środowiska i praw LGBT.
Kilkoro młodych ludzi z Przedwiośnia w pierwszej chwili zwróciło się do policji o przybycie, by móc wykonać swój rysunek. Lubińska jednostka odmówiła jednak interwencji, bo jak informuje Sylwia Serafin, rzecznik prasowy KPP w Lubinie, z informacji przekazanych dyżurnemu nie było podstaw do wysłania patrolu z uwagi na brak naruszenia ładu i porządku. Zgodnie z opisem zgłaszającego nie doszło do naruszenia prawa, a jedynie do wyrażenia swojego zdania poprzez inne osoby.
– Myśleliśmy, że akcja przebiegnie w sposób całkowicie pokojowy. Niestety myliśmy się. Natomiast jestem z siebie i innych osób dumny, że się nie poddały i malowały – mówił Patryk Spaliński Koordynator okręgowy Przedwiośnia, Okręg nr 1 jeleniogórsko – legnicki.
Każda próba namalowania tęczy, symbolu osób homoseksualnych, natychmiast była powstrzymywana i zmywana wodą przez lubinian niezgadzających się z taką promocją. – Pokonaliśmy wszystkie swoje lęki, wszystkie swoje strachy i jestem naprawdę dumny z naszej solidarności z osobami LGBT. Mam nadzieję, że Lubin to będzie właśnie to miasto, które otworzy się na tolerancję i mam nadzieję, że nasz region będzie regionem tolerancji dla wszystkich innych odmienności – wyrażał nadzieję Patryk Spaliński.
Jak na razie wszystko wskazuje na to, że Lubinowi nie po drodze z osobami o odmiennych orientacjach seksualnych, a już na pewno z promowaniem takich zachowań. Więcej tolerancji działacze Przedwiośnia napotkali w Legnicy. Tam nikt nie sprzeciwił się ich działaniom w postaci malowania kredą tęczy, symbolu osób homoseksualnych.