Raczyński – ukradziono nam pociąg….

Skandaliczne słowa prezydenta Raczyńskiego z peronu. W dodatku nie było w nich ani grama prawdy. Trudno uznać je również za dobry żart… Prezydentowi takie słowa nie przystoją…

Głównym punktem imprezy Kolej na Lubin miał być uroczysty wjazd pociągu osobowego Kolei Dolnośląskich. Pociąg był specjalnie przygotowany miał dodatkowe wyposażenie. Miało być wielkie WOW! kiedy wjedzie na peron w Lubinie, na którym odbywały się koncerty z okazji powrotu pociągów osobowych do Lubina.

Nic z tego nie wyszło. Mieszkańcy terenów gminy skutecznie uniemożliwili przejazd tej jedynej wypatrywanej w Lubinie osobówki, która miała dotrzeć na imprezę na peronie.

Wątpliwości przybyłych rozwiał dopiero po godzinie 22:00 prezydent miasta, który wyszedł do zgromadzonych i po podziękowaniu artystom, wypowiedział też takie niezgodnie z prawdą i skandaliczne słowa. Trudno bowiem uznać je za żart… Prezydentowi takie wypowiedzi po prostu nie przystoją… – Chciałem Państwa poinformować, niestety mam dwie wiadomości. Jedna to jest smutna, ukradziono nam pociąg (zebrani zareagowali śmiechem). Druga, niestety, w pociągu były wszystkie lampy, w związku z tym nie możemy Państwu wspaniałego pięknego przedstawienia świetlnego pokazać. Mam też dobrą wiadomość, my znajdziemy tego, który ukradł i go solidnie wybatożymy i obciążymy go kosztami tego wydarzenia.

Następnie prezydent chwalił się nadchodzącą inwestycją: budową centrum przesiadkowego, dodajmy, że o tej budowie mówi od 2012 roku, kiedy to zburzył dworzec kolejowy. Do dzisiaj prezydent ze swoimi współpracownikami pokazuje piękne obrazki centrum przesiadkowego, ale początku inwestycji jak nie było tak nie widać. No chyba, że zaliczymy do niej postawienie automatycznych WC i wiaty dla 50 osób…