W sobotę 27 kwietnia w opuszczonej hali magazynowej Jeronimo zawrzało. Było głośno, szybko i bardzo emocjonująco. Rozpoczęcie sezonu 2k19 Low Silesia ściągnęło tłumy lubinian. Na placu były pokazy driftowych umiejętności, zaś w hali prezentacja pojazdów nie tylko z regionu.
Klub Low Silesia zaprosił lubinian na niecodzienne wydarzenie. W opuszczonej starej hali magazynowej Jeronimo obok Transbudu zaroiło się od tuningowanych samochodów. Było na co popatrzyć. Zainteresowanie ucieszyło organizatorów.
– Odzew jest bardzo duży i wiem, że wciąż zmierza do nas bardzo dużo ludzi. Przyjechali do nas nawet z Łodzi. Jak na razie mamy ponad 200 samochodów. Dziś mamy konkursy np. na głośny wydech czy sprzęt grający. Wybierzemy też 6 najlepszych samochodów zlotu. Mamy również kącik dla dzieci, a w nim np. malowanie samochodów farbkami, animacje, malowanie twarzy – mówił główny organizator z klubu Low Silesia.
– Całe życie chcieliśmy w Lubinie zrobić coś takiego. Jest nas około 30 osób. Spotykaliśmy się w różnych miejscach. Zawsze marzyliśmy, by zrobić taki duży zlot. Kiedyś powstał taki pomysł, by halę wysprzątać. Spotkaliśmy się z właścicielem i w konsekwencji trzy tygodnie sprzątania przy pomocy osób, których nawet nigdy nie widziałem dało efekt. Rok temu robiliśmy koniec sezonu. Było sporo aut, ale w tym roku jest dużo lepiej. Odzywają się różne firmy, które nas wspomagają. Pomógł nam Lubinpex z gastronomią i animacjami dla dzieci. Pan Mazur, kóry ma firmę transportową udostępnił nam ciężarówkę dzięki czemu mamy tak piękną scenę. Warto było się napracować – dodaje.
Podziwiać można było różne auta od klasyków po samochody sportowe, driftowozy, race cary, auta mocno obniżone.