Derby między Zagłębiem Lubin, a Miedzą Legnica (3:0) przechodzą już do historii, jednak wydarzenie, które poprzedziło mecz też zostało w niej zapisane. Wejście na murawę, które pokonują piłkarze zmieniło swoje oblicze. Zamiast normalnego korytarza zostało wykonane na podobieństwo podziemnego chodnika.

– Zależy nam na pokazywaniu miedziowej tożsamości  stąd ten tunel, który ma wartość symboliczną – mówi Mateusz Dróżdż Prezes Zagłębia Lubin S.A.. To przedsięwzięcie wpisuje się w miedzową tożsamość. Być może to tylko infrastruktura, ale kierując spółką zdawałem sobie sprawę, ze trzeba tworzyć fundamenty, anie tylko to co można zamortyzować. Bardzo dziękuję władzom KGHM za pomoc w przygotowaniu tunelu.

Zagłębie Lubin jako sportowy klub działa nie tylko w Lubinie. Jego akcje znane są w całym regionie. Zawsze angażują nie tylko kibiców, ale też tych, którzy chcą pomagać innym. To jeden z przykładów aktywności. Klub stara się podkreślać na każdym kroku swoje pochodzenie, jak i to, że ma bardzo mocne związki z KGHM który jako spółka jest właścicielem Zagłębia. – Warto to pokazywać. Inicjatywa z przygotowaniem tunelu jest świetna, pokazuje związek klubu z regionem, ze niebezpieczną pracą, która wykonują górnicy.

Obecny na otwarciu tunelu Radosław Stach wiceprezes KGHM Polska Miedź gratulował pomysłu i zaangażowania w tworzenie miedziowej tożsamości. – Mam nadzieję, że zawodnicy przyjeżdżający na mecze do Lubina nabiorą respektu jeszcze przed wyjściem na murawę.

Tunel bardzo wiernie odwzorowuje podziemny chodnik. Ma odpowiedni kształt, odwzorowuje ociosy, są też górnicze kotwy.

Poprzedni artykułInwestują i są tego efekty – jeszcze mniejsza ilość zanieczyszczeń
Następny artykułO hutniku, który jeździł koleją