Tuż przed godziną dziewiątą zza chmur wyszło słońce, które sprzyjało biegaczom na kolejnym sobotnim biegu parkrun. Dzieci, młodzież, amatorzy i zawodowcy, seniorzy z kijkami przychodzą aby weekend rozpocząć od rozgrzewki na świeżym powietrzu.

Uczestników przywitała koordynator biegu pani Ela wśród których był przedstawiciel parkrun Wrocław – Maciej Tobiasz oceniający bardzo wysoko trasę biegu wzdłuż alejek Parku Wrocławskiego. Do grupy dołączył Igor Gałuszka junior w kategorii JM10.

Uczestnicy otrzymali zaproszenia na Biegowy Potop Szwedzki. Jest to impreza organizowana od wielu lat, która łączy radość wspólnego biegania, zwiedzania szwedzkiego miasteczka i zabawę na promie. Na nowej trasie uczestnicy mają do pokonania do wyboru 5, 10 lub 15 kilometrów.

Jak widać parkrun to nie tylko bieganie razem w dużym gronie ale również poznawanie nowych ludzi oraz wiele innych atrakcji.

Do udziału organizatorzy zapraszają wszystkich bez wyjątku. Osobom niepełnosprawnym wolontariusze chętnie pomagają w pokonaniu trasy. Można też dołączyć jako wolontariusz do mierzenia czasu, wydawania tokenów, skanowania itd. Każdy znajdzie coś dla siebie – mówi koordynator parkrun w Lubinie Andrzej Sowa, zachęcając wszystkich do udziału. Więcej informacji można uzyskać na stronie internetowej parkrun Lubin.

Poprzedni artykułDerby dla Zagłębia. Śląsk na kolanach – FOTO
Następny artykułCukrzyca u dzieci, czyli rusza “Słodka Julka”