Bywają jeszcze tereny, gdzie regularnie trzeba borykać się z brakiem wody, bo ciśnienie jest za słabe, by dotarła do wszystkich domostw. Tak jest w domach przy ulicy Malinowej w Oborze, ale jak zapewnia rzecznik Gminy Wiejskiej Lubin, to kwestia czasu. W pierwszej kolejności Gmina postara się przywrócić ciśnienie wody, ale w przyszłości konieczna będzie całkowita przebudowa sieci, by problem wyeliminować całkowicie.
Wszystkiemu winne ciśnienie. To nic miłego wrócić po całym dniu pracy, gdy za oknem wysokie temperatury i nie móc na przykład wziąć prysznica. O kąpieli nikt z mieszkańców Malinowej w Oborze nawet nie wspomina. Niestety sezon letni mimo, że to jeszcze nie wakacje już w pełni. Mieszkańcy Obory zużywają więcej wody, napełniają baseny, podlewają ogródki, czym do tego stopnia podnoszą pobór wody, że dla mieszkańców Malinowej już około godziny 15:00 zaczyna jej brakować. Ciśnienie słabnie by w okolicy godziny 18:00 zaniknąć całkiem. Wówczas o wodzie z kranu można zapomnieć. Kilka rodzin zostaje bez możliwości umycia naczyń, wzięcia prysznica czy włączenia prania. Sytuacja utrzymuje się zwykle do około 22:00.
Rozżaleni mieszkańcy Malinowej nie mogą wykąpać dzieci i po prostu normalnie funkcjonować dlatego coraz częściej dzwonią do Księginic, gdzie mieści się Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej Gminy Lubin i skarżą się na zaistniałą sytuację. Podobno słyszą odpowiedź, że to normalne. Spytaliśmy zatem rzecznik wójta Gminy Lubin, która mówi, że informacja na ten temat wpłynęła tylko raz i to drogą mailową od jednej z rodzin. Miało to miejsce 30 maja. Gmina nie jest obojętna na sytuację mieszkańców Malinowej.
– Spadki ciśnienia wody związane są z dużym poborem. To początek sezonu letniego. Ludzie wypełniają baseny. W upały wody idzie znacznie więcej. W Osieku udało nam się ten problem rozwiązań i pracujemy nad tym, by szybko pomóc mieszkańcom Malinowej – zapewnia Maja Grohman, rzecznik wójta – W tym roku będzie opracowana dokumentacja techniczna przebudowy tej sieci, by problem ten rozwiązać kompleksowo, ale to będzie możliwe prawdopodobnie dopiero w przyszłym roku. Na razie chcemy przywrócić ciśnienie – tłumaczy rzecznik.
Jak zapewniają mieszkańcy Malinowej w Oborze, takie sytuacje zdarzają się również poza sezonem letnim, np. przed świętami, gdy wszyscy korzystają z wody na raz. Domy przy Malinowej są usytuowane na wzniesieniu, zaś rurociąg, którym płynie woda ma średnicę 160 mm. Te wszystkie warunku w połączeniu z poborem wody w danej chwili sprawiają, że nie dociera ona do kilku domów. Całkowita przebudowa sieci to faktycznie jedyne rozwiązanie, by problem zniknął.