Państwowa Straż Pożarna z Legnicy, Lubina, strażacy ochotnicy, policja, pogotowie ratunkowe, służby drogowe, Żandarmeria Wojskowa- to służby, z których blisko 100 osób brało udział w akcji ratunkowej podczas karambolu na S3 w okolicy Legnicy. Karambol spowodowany był pościgiem, a zderzył się autobus i kilka aut osobowych. Ucierpiało ponad 30 osób. Do pomocy wezwano nawet helikopter – na szczęście to tylko ćwiczenia pod kryptonimem “S3” .
Karambol robił wrażenie – przewrócony autobus, przygniecione osobówki, krew, jęki, dym, syreny nadjeżdżających służb ratunkowych, mnóstwo wozów strażackich, karetki, policja, helikopter – ponad 30 osób poszkodowanych. Głównym organizatorem ćwiczeń pod kryptonimem “S3” była Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej, która prowadziła ćwiczenia we współpracy m.in. z PSP z Lubina.
Miejscem ćwiczeń była druga ekspresowa S3 w budowie, fragment, który nie został jeszcze przez Budimex S.A. skończony i nie jest oddany do użytku. Scenariusz był prosty- Żandarmeria Wojskowa prowadziła pościg, w wyniku którego uciekający pojazd zderzył się z innym autem osobowym. Zatrzymano sprawcę,odebrano mu broń, ale następstwem tego wydarzenia był karambol autobusu i 5 aut osobowych. W tym zdarzeniu ucierpiało ponad 30 osób. Pozoranci mieli określone role do odegrania.
Na miejsce systematycznie nadjeżdżały służby ratunkowe. W kilka minut zaroiło się od straży pożarnej, pogotowia ratunkowego. Na koniec nadleciał helikopter służb ratunkowych. Do ćwiczeń włączyła się Grupa Ratownictwa Specjalistycznego z Bolesławca z ciężkim sprzętem.
Cel manewrów jest prosty – sprawdzenie obowiązujących procedur dotyczących ratownictwa drogowego, współpraca i zgranie pomiędzy służbami ratowniczymi i zarządcami dróg. Na tym odcinku drogi pojawiła się okazja, by przećwiczyć nowe bariery linowe,które GDDKiA zamontowała na prośbę straży pożarnej na kilkudziesięciu przejściach awaryjnych na drodze S3. Nowe linowe bariery demontuje się znacznie szybciej, a to umożliwia szybsze dotarcie do ofiar wypadków drogowych.