Prawie dwadzieścia osób straci pracę w Ścinawie. Tesco zamyka tam swój market. Kolejne zwolnienia będą w Głogowie z tego samego powodu.
Decyzja już zapadła. Do zamknięcia w Polsce, brytyjska firma przewidziała w sumie 9 marketów. Tesco wycofuje się z Wałbrzycha, Oświęcimia, Konina, Opola, Żywca, Białegostoku, Łodzi, Głogowa i Ścinawy. Zwolnienia z pracy obejmą stanowiska podstawowe jak i kierownicze. Zwolnienia grupowe w Tesco, odbędą w okresie 27 czerwca – 31 sierpnia 2017r. poinformowała Solidarność w Tesco.
Zamknięcie sklepu w Głogowie i w Ścinawie nastąpi 14 września. Do tego czasu sklepy mają normalnie funkcjonować. O kolejności zwolnień decydować będzie okres zatrudnienia oraz związany z tym ustawowy okres wypowiedzenia umowy o pracę. Tesco zapowiedziało, że pracownikom zwalnianym, w miarę możliwości zaproponuje inne miejsca pracy. Jednak na razie nie ma informacji, aby któryś z pracowników w Ścinawie taką propozycję otrzymał i miał np. przenieść się do Lubina. Dodajmy, że nie wszyscy byli zatrudnieni w pełnym wymiarze czasu pracy, a co za tym idzie ich zarobki nie były najwyższe. Jedna z zatrudnionych z tego względu nie otrzyma nawet zasiłku w urzędzie pracy.
W Ścinawie poza Tesco są jeszcze cztery markety: Eko, Polo, Dino i Biedronka. Z sieciami, konkurencji nie wytrzymują małe sklepy prowadzone przez rodziny. Sukcesywnie ich ubywa. Tak zakończyły działalność dwa osiedlowe punkty w pobliżu Tesco. W ciągu półrocza prywatni przedsiębiorcy w gminie Ścinawa zamknęli też sklepy w Wielowsi i Dłużycach. Od około dwóch lat nie ma też już sklepu w Dziewinie.
Sprzedawcy podkreślali, że placówki przestały zarabiać na siebie. Taki sam los spotkał Tesco w Ścinawie. Z dostępnych informacji wynika, że przyczyną zamknięcia marketów Tesco są spadające przychody lub poszczególne markety na siebie nie zarabiają.
Z raportów finansowych wynika, że sprzedaż towarów w sieci Tesco w Polsce (łącznie z paliwami) wyniosła 10,8 mld zł netto w roku finansowym 2016/2017, zakończonym 25 lutego br., wobec 11,2 mld zł rok wcześniej. Tymczasem w Europie Środkowej sprzedaż w sklepach porównywalnych wzrosła na wszystkich rynkach z wyjątkiem Polski, która pozostaje bardzo konkurencyjnym rynkiem – czytamy w komunikacie sieci.
Cięcia w Tesco będą miały ciąg dalszy. Jak podaje Rzeczpospolita powierzchnia sprzedaży w Polsce w kolejnym roku finansowym ma się skurczyć o ok. 33,2 tys. mkw. Chodzi zarówno o zamykanie sklepów, jak i ograniczanie powierzchni hipermarketów, które będą nadal działały.