Organizacja KOD Lubin przeprowadziła pod pomnikiem Solidarności manifestację, której słowami przewodnimi było hasło – Wolność jest w nas. W ten sposób działacze poza złożeniem hołdu wydarzeniom z 1980 i 1982 roku, chcą zwrócić uwagę na to, że ruch KOD istnieje też w Lubinie.
36. rocznica podpisania porozumień sierpniowych i 34 rocznica Zbrodni Lubińskiej stały się jubileuszami, które lubińscy KOD – owcy chcieli uczcić. – Dzisiejsza manifestacja pod hasłem “Wolność jest w nas” wpisuje się w cykl imprez, które będą na całym Dolnym Śląsku. Jesteśmy organizacją, która działa też w Lubinie, nie tylko w dużych miastach. Jesteśmy też w Polkowicach, Złotoryi, Głogowie. Nasza manifestacja jest dziś, bo nie chcemy kolidować z obchodami miejskimi Zbrodni Lubińskiej. Nie chcemy nikomu wchodzić w paradę – mówi Bogdan Leszkiewicz, koordynator grupy KOD Lubin.
Działacze spotkali się na miejscu manifestacji również z ostrymi słowami ze strony młodych ludzi. Nazwano ich zdrajcami narodu. – Dlatego, że nie pozwalamy zawłaszczyć symboli narodowych? Dlatego jesteśmy zdrajcami narodu? Dlatego, że używamy flagi biało – czerwonej? Dlatego, że jednym z naszych bohaterów jest Lech Wałęsa? Nie jesteśmy zdrajcami narodu. Staramy się walczyć o demokrację, o to, by każdy miał równe prawa. 36 lat temu grupa ludzi – Solidarność – walczyła o to, co my w tej chwili staramy się utrzymać – dodaje na koniec Bogdan Leszkiewicz.
W miejscu manifestacji można było podziwiać wystawę fotografii autorstwa Krzysztofa Raczkowiaka, z opisami zdarzeń 31 sierpnia 1982 roku.