Adrenalina, pokora, lekcja życia i wnioski na przyszłość – tak w kilku słowach swoje pierwszy rozgrywki ligowe podsumowują lubińscy zawodnicy futbolu amerykańskiego. Warriors Lubin nie odpuszczają i zapowiadają dalsza pracę

Choć od soboty minęło już kilka dni to zawodnicy Warriors Lubin wciąż żyją rozgrywkami. W Lubinie gościli naprawdę dobre zespoły a pytani o wrażenia mówią krótko – Szczerze, to wrażenia z meczy przerosły nasze oczekiwania. Do tej pory graliśmy jedynie we własnym gronie i nie mieliśmy możliwości sprawdzenia się w walce z innymi drużynami. To są całkiem inne emocje, które powodują, że będąc na boisku nie jest się w stanie odpuścić nawet na sekundę. Niesamowita dawka adrenaliny i próba charakteru dla każdego z nas – zapewnia Patryk Budziosz z Warriors Lubin. Jak mówią zawodnicy, sobotnie doświadczenia sa nie do przecenienia.- Cel na ten sezon był jeden – sprawdzić się w konfrontacji z innymi zespołami i zebrać jak najwięcej doświadczenia na boisku. Pierwszy mecz był dla nas przysłowiową lekcją pokory. Stal Gorzów zaprezentowała niesamowicie skuteczny zespołowy futbol, z którym po prostu sobie nie potrafiliśmy poradzić. Dopiero w drugim spotkaniu pokazaliśmy, że mamy charakter i chcemy walczyć o każdą piłkę. Było bardzo blisko sprawienia niespodzianki i wygrania tego spotkania. Nie udało się, ale zyskaliśmy szacunek w oczach naszych przeciwników. Realnie patrząc to była walka Dawida z Goliatem. Z jednej strony Warriors Lubin w roli beniaminka bez żadnego doświadczenia, bez profesjonalnego sztabu szkoleniowego. W ciągu roku zrobiliśmy niesamowity postęp budując zespół od zera tylko i wyłącznie z mieszkańców Lubina i okolic, którzy nigdy nie mieli styczności z tym sportem. Nasi przeciwnicy to doświadczone zespoły z wieloletnią tradycją. Stal Gorzów to zeszłoroczni wicemistrzowie Polski, a Kozły Poznań to jedna z najbardziej doświadczonych drużyn w Polsce. Wiemy doskonale co trzeba poprawić i czeka nas ogrom pracy po zakończeniu tego sezonu żeby w przyszłym być równorzędnym przeciwnikiem. Najważniejszy dla nas jest fakt, że zaprezentowaliśmy się w Lubinie i pokazaliśmy mieszkańcom czym jest futbol amerykański. Spotkanie z Kozłami Poznań sprawiło, że ludzie na trybunach przeżywali ten mecz razem z nami. Wszyscy chcemy się rozwijać i kształcić w tym kierunku – mówi na koniec rozmowy Patryk Budziosz.

Poprzedni artykułStłuczka w Miłosnej
Następny artykułKara śmierci – pytanie w referendum?