Wszystko wskazuje na to, że podejrzenia rodziców były słuszne – wychowawczynie w żłobku przy Cedyńskiej w Lubinie prawdopodobnie znęcały się psychicznie nad dzieckiem. Jedna osoba została już dyscyplinarnie zwolniona. Lubińska policja prowadzi działania, by sprawdzić czy w placówce doszło do czynów karalnych.

Rodzice trzylatka zdobyli dźwiękowe dowody na znęcanie się wychowawczyń nad ich dzieckiem. Siedem godzin nagrań z ukrytego dyktafonu dostarczono lubińskiej policji. Jak informuje rzecznik KPP, trwają działania pod kątem sprawdzenia czy znęcano się nad dzieckiem . Urząd Miasta, jednostka odpowiedzialna za żłobki i przedszkola w Lubinie już informuje o pierwszych konsekwencjach. Jedna osoba została w trybie natychmiastowym zwolniona dyscyplinarnie, wobec drugiej kobiety wyciągnięto inne konsekwencje służbowe.

Nagrania wykonane przez rodziców wskazują na nieodpowiednie zachowanie wobec chłopca. Opiekunka często krzyczała na dziecko, odpychała je, groziła, nazywała ojca draniem, zmuszała dziecko do załatwiania swoich potrzeb w pieluchy, zamiast wyprowadzać je do toalety czego od dawna chłopiec był nauczony, nie reagowała gdy chłopiec prosił o coś do picia. Podczas nagranej rozmowy dwóch kobiet wyraźnie pojawia się informacja, że jedna z nich „nie wytrzymała i wzięła dziecko za szmaty”. Takie postepowanie z chłopcem odbiło się prawdopodobnie na jego psychice. Chłopiec zaczął się moczyć, budzić w nocy, reagować agresją na różnorodne stresujące go sytuacje. W stronę żłobka trzylatek nie chciał nawet pójść. W świetle takiego zachowania rodzice zdecydowali się poszukać odpowiedzi i dowodów na to, co ich zdaniem działo się w żłobku. Ukryty dyktafon potwierdził ich podejrzenia. Nagrania oprócz policji trafiły również do lokalnych dziennikarzy, którzy mogli potwierdzić słowa rodziców. – Chcemy, by policja i prokuratura zajęła się tą sytuacja – mówi matka chłopca – Tak nie może być, bo podobne sytuacje będą się powtarzały – dodawał ojciec. Rodzice chłopca skorzystali z pomocy psychologa, który stwierdził, że dziecko cierpi na zespół wstrząsu pourazowego. Dziecko na pewno będzie jeszcze korzystało z pomocy psychologa.

Lubińska policja prowadzi dochodzenie. Prawdopodobnie po niedzieli okaże się, czy zostaną postawione jakiekolwiek zarzuty. Za znęcanie się grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 5 lat.

Poprzedni artykułDEFIL nie istnieje, ale pracownicy powspominają
Następny artykułZ myślą o bezpieczeństwie na pasach