Z jednej strony zabawa w tradycyjny łańcuszek i niegroźne śmieszne skojarzenia, ale z drugiej ważny cel – lubińskie facebookowiczki bardzo chętnie włączają się w akcję umieszczania dwuznacznych postów promujących jednocześnie badanie piersi. Wszystko z okazji miesiąca walki z rakiem piersi, jakim jest październik.
Zadanie jest proste. Panie wzajemnie zapraszają się do zabawy. Wysyłają sobie wiadomość i mobilizują do udziału: „będzie śmiech, jak to miało miejsce w ubiegłym roku…poniżej inf, podaj dalej, ja już się bawię. Moja koleżanka zasugerowała, abyśmy my kobiety, zrobiły coś specjalnego na FACEBOOK w celu zwiększenia świadomości na temat walki z rakiem piersi. Jak wiecie październik to miesiąc poświęcony walce z rakiem piersi… Pomył jest bardzo prosty i zabawny. (…) Tegoroczny dotyczy Waszej TOREBKI. Musicie wpisać w Wasz status gdzie stawiacie lub wieszacie torbę zaraz po wejściu do domu w formie: LUBIE NA STOLE W JADALNI, LUBIE NA KRZEŚLE W KUCHNI itp. Dwuznaczność może być zabawna. (…) W ubiegłym roku wiadomość o zabawie w “kolor stanika” w miesiącu walki z rakiem piersi pojawiła się nawet w wiadomościach telewizyjnych! Może także w tym roku zdołamy pokazać nasza sile i jedność? Do dzieła!”. Na taką wiadomość odpowiadają największe przeciwniczki wszelkich łańcuszków. – Nigdy nie bawię się w jakieś łańcuszki. Denerwują mnie, ale jeśli ma to uświadomić kobiety i nie tylko to czemu nie. A że można się przy tym pośmiać to już dodatkowy plus. Wystarczy, że choć jedna kobieta dzięki takiej zabawie zostanie zmotywowana do zbadania się a będzie to sukcesem – mówi Monika Tomko – Klubek z Lubina. – Zabawa zabawą, ale może zamiast pisać “zabawne” statusy po prostu zebrałybyście się kobitki i poszły zbadać piersi? Ciekawa jestem ile z was robiło choć raz w życiu USG piersi, a ile pamięta by badać je np. po kąpieli? – pisze inna facebookowiczka, Ewelina Maksym z Lubina – Takich akcji nie ma co chować przed facetami, bo właśnie oni często bywają “bodźcem”, który za kant koszuli potrafi zaciągnąć nas na badania’ – dodaje Ewelina.
W tej sytuacji dwuznaczne posty rozbawiają nie tylko panie, ale i panów, poza tym wszystkich bez wyjątku mobilizują do dyskusji na temat raka piersi a co za tym nierzadko idzie w przypadku pań do poddania się badaniom piersi, a w przypadku panów do zachęcania swoich bliskich kobiet by kontrolowały swoje zdrowie. A zatem popieramy wszystkie panie biorące udział w zabawie – „lubię w przedpokoju, na szafce, na podłodze, na krześle, w szafie i w kuchni….” Gratulujemy też chęci w promowaniu profilaktyki zdrowotnej.