Mężczyzna zaczął słabnąć i stracił przytomność. Przybyli na miejsce lekarze pogotowia mimo akcji reanimacyjnej nie zdołali mu już pomóc.

Do tragicznego zdarzenia doszło w trakcie prac przy budowie nowej stacji energetycznej między Lubinem, a Oborą. Przed 13 zespół pogotowia ratunkowego został wezwany do zasłabnięcia mężczyzny na budowie. Prowadzona reanimacja nie przyniosła jednak oczekiwanego efektu. – 53-letni mężczyzna zmarł – informuje Jan Pociecha, oficer prasowy lubińskiej policji. Wstępnie wykluczono udział osób trzecich – dodaje policjant.

Poprzedni artykułPoszli na Śnieżkę dla chorych dzieci
Następny artykułZamkną niektóre ulice