Język polski nie sprawił uczniom większego problemu. Zagadnienia z historii trzeba było potraktować na logikę. – Jednym słowem – egzaminy próbne były o wiele trudniejsze – mówili gimnazjaliści.
– Z języka polskiego musieliśmy napisać rozprawkę. Trzeba było odpowiedzieć na pytanie czy ciekawość ułatwia, czy może utrudnia życie – mówiłu Paula i Ada z Gimnazjum 1 w Lubinie – Na historii nie trzeba było znać wielu dat. Większość pytań dotyczyła logicznego myślenia. Było łatwo, dużo łatwiej niż na egzaminach próbnych, na których nauczyciele wymagali od nas znajomości dużej liczby dat. Sami nauczyciele mówili, że sprawdzian był łatwy – zapewniają uczennice “jedynki”.
Przed gimazjalistami jeszcze dwa dni zmagań. Najciężej może być z blokiem matematycznym. Ci bardziej ambitni zaciskają kciuki i liczą, że “trafią” w znane zagadnienia. Tym, którzy nie dbają za bardzo o to, do jakiej szkoły się dostaną po gimnazjum, wynik nie robi różnicy, a co za tym idzie nie stresują się zbytnio. Na ostatni dzień – piątek zostanie do zdania blok językowy. I choć rekrutacja do szkół średnich zaczyna się już w maju, to wyniki egzaminów gimnazjaliści poznają dopiero w czerwcu. Wtedy spośród trzech szkół średnich, do których złożą aplikacje, wybiorą jedną. Albo szkoła wybierze ich. Bowiem w wielu placówkach bardzo istotnym kryterium przyjęcia będzie wynik egzaminu końcowego z gimnazjum.