– To były cztery strzały. Padły z dwóch samochodów osobowych. Wszystko trwało kilka minut – mówią mieszkańcy Przylesia. Teraz ulica Leśna od Medikusa do Lidla jest zablokowana. Policja zbiera dowody strzelaniny. Policja zatrzymała jedną osobę.

– To się stało około 19:45. Najpierw myśleliśmy, że to jakieś fajerwerki, ale strzały się powtórzyły. Padały z dwóch aut osobowych. Wiem, że jedno było czarne. Mieszkam tu niedaleko, trzy klatki dalej, ale to działo się tak szybko. Jeden samochód z piskiem opon ruszył w ulicę Jastrzębią, drugi zakręcił bączka i nawet nie wiem gdzie odjechał – relacjonuje mieszkaniec ulicy Legnickiej. Na miejscu niecodziennego zdarzenia pracują policjanci. Ulica Leśna od ronda przy Medikusie poprzez skrzyżowanie z Jastrzębią na wysokości Lidla jest zablokowana. Widać wyraźnie, że funkcjonariusze coś mierzą, zbierają łuski i mocno notują. Póki co informacji od rzecznika prasowego KPP Lubin nie można uzyskać. Jego telefon nie odpowiada….

AKTUALIZACJA

O godz. 22. rzecznik odebrał telefon. Poprosiliśmy o wszelkie możliwe informacje w sprawie strzelaniny. Dowiedzieliśmy się tyle… – Przed godz 20 otrzymaliśmy telefoniczną informację od mężczyzny, o strzałach na os. Przylesie. Nie mamy informacji, że są osoby poszkodowane – powiedział nam Jan Pociecha oficer prasowy lubińskiej policji. Na zakończenie rozmowy rzecznik dodał standardową formułkę, którą lubińscy dziennikarze znają bardzo dobrze – na chwilę obecną nic więcej w tej sprawie nie mogę powiedzieć…

AKTUALIZACJA

godz 22.18. Oficer prasowy przekazał informację, że zabezpieczono łuski.

Autor: Marzena/pit

Poprzedni artykułMiedziane błyskotki
Następny artykułUwaga! Pomysłowe dzieci