Na rynku pojawia się coraz więcej wyrobów jubilerskich z miedzi. Jak się okazuje surowiec wydobywany przez KGHM nadaje się do wykorzystania nie tylko w przemyśle. Miedziana biżuteria nie jest jednak nowością, bo znali ją już starożytni.
Miedź jako cenny metal szlachetny po raz pierwszy wykorzystana była już w starożytności. Jak mówią dokumenty historyczne dawni Egipcjanie i ludzie zamieszkujący Mezopotamię zaczęli korzystać z miedzi wytwarzając ozdoby i wyroby jubilerskie. Metal ten był równie ważny jak złoto i srebro – To była miedź na zasadzie esownicy – bransoletki, zapięcia typu agrafka czy szpila do tkanin i ubrań. Były też drobne elementy, które można było wpiąć we włosy. W starej słowiańszczyźnie również znamy wiele ozdób z miedzi, głównie kabłączków skroniowych, które ozdabiały zawoje noszone przez zamężne kobiety na głowie – opowiada Łucja Wojtasik – Seredyszyn z Muzeum Miedzi w Legnicy
Choć z biegiem lat miedź zaczęto wykorzystywać w innych dziedzinach życia, to jej własności wiąż interesują współczesnych artystów wytwarzających biżuterię. Miedź jest miękka i ciągliwa, dzięki czemu pozwala osiągnąć niepowtarzalne rezultaty w wyrobie ozdób jubilerskich. Metal ten jest jednym z podstawowych surowców dla pani Katarzyny Zięby, która wytwarza wszelkiego rodzaju biżuterię. – Miedź można repusować, czyli wyciągać reliefy dzięki czemu osiągamy piękne efekty. Świetnie się sprawdza w metaloplastyce, tak jak w tym kwiatku. Można ją barwić na różne sposoby. Ta broszka akurat jest barwiona ogniem. Widać kolory czerwieni, brązów i zieleni – Katarzyna Zięba, prowadząca pracownię Galeria Talentu we Wrocławiu. Miedź może być również wykorzystywana jako podkład pod biżuterię emaliowaną. Wyroby jubilerskie z miedzi muszą być odpowiednio powlekana, by w kontakcie ze skórą nie powodować barwienia. Obecnie największą popularnością wśród miedzianej biżuterii cieszą się kolczyki i bransoletki specjalnie postarzane.