Kolejne opinie prawne jasno i dobitnie wskazują, że Prezydent Lubina wraz ze swoim podwładnym Jarosławem Wantułą prezesem MPWiK mylą się w kwestii spółdzielni mieszkaniowych i składania zbiorczych deklaracji za śmieci.


Od marca lubińscy spółdzielcy informowali prezydenta, że ustawa śmieciowa „ma dziurę” i spółdzielnie nie mogą składać zbiorczych deklaracji śmieciowych. Prezydent i MPWiK, choć do rozmów dochodziło pozostawali niewzruszeni na bardzo czytelne sygnały 70 proc mieszkańców Lubina! Nie przyjęli również doraźnej propozycji porozumienia skierowanej do nich przez spółdzielców. Miała pozwolić na odprowadzanie opłat do czasu rozstrzygnięcia i wyjaśnienia wątpliwych zapisów ustawy śmieciowej. Niestety prezydent pozostał niewzruszony. Mało tego od mieszkańców nie przyjęto deklaracji, przyniesionych do MPWiK przez spółdzielnie. Mało tego kolejny cyrk z deklaracjami pojawił się w pocztowej korespondencji. Spółdzielnie deklaracje wysłały pocztą za potwierdzeniem odbioru. Odbiór potwierdzono, ale w MPWiK koperty zostały otwarte, zapewne sprawdzone i odesłane do spółdzielni wraz zawartością! Można powiedzieć cyrk nie z tej ziemi! Za ten cyrk odpowiada miasto rządzone przez Roberta Raczyńskiego, które kwestie gospodarki śmieciowej powierzyło MPWiK i kierującemu tą spółką prezesowi Wantule.
Dodajmy, że spółdzielniom i ich mieszkańcom zagrożono, że otrzymają administracyjną decyzję o wysokości opłaty za śmieci. Zapowiadano, że będzie to najwyższa stawka – taka jak za śmieci niesegregowane.
Tymczasem w sprawie ustawy śmieciowej i deklaracji śmieciowych głos zabrał Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych (GIODO). – Spółdzielnie nie muszą składać deklaracji śmieciowych w imieniu właścicieli lokali. Każdy ma sam poinformować w sprawie śmieci – wynika ze stanowiska generalnego inspektora danych osobowych zamieszczonego w publikacji Rzeczpospolitej z 30 lipca.
Generalny inspektor wskazał na podstawy takiego stanowiska. Uznając, że w ustawa śmieciowa nie nakłada na spółdzielnie mieszkaniowe obowiązku składania deklaracji śmieciowych w imieniu właścicieli lokali mieszkających w spółdzielni.
W ocenie GIODO spółdzielnia sprawuje zarząd nieruchomością na podstawie art 27 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Nie może być on traktowany jako zarząd nieruchomością wspólną, o którym mówi ustawa o własności lokali (dotyczy wspólnot mieszkaniowych) – czytamy w Rzeczpospolitej. GIODO wskazuje również, że na podstawie innych przepisów spółdzielczych spółdzielnie nie mogą wchodzić w prawa i obowiązki poszczególnych właścicieli lokali w spółdzielniach. Interpretując to wprost – takim prawem i obowiązkiem jest załatwienie sprawy segregowania lub nie śmieci i złożenia deklaracji śmieciowych w MPWiK.

Poprzedni artykułLubinExtra! nr 49
Następny artykułRozliczają drogi