Ile kosztują związkowcy? Ten temat od kilku dni nurtuje opinię publiczną. Politycy PO ujawniają, że dużo, tymczasem związkowcy przekonują, że dzieje się tak za sprawa polityków i prawem, które to właśnie oni stanowią.
Do naszej redakcji trafiło właśnie oświadczenie Józefa Czyczerskiego, szefa miedziowej Solidarności. W piśmie przypomina on, że działalność związków zawodowych uregulowana jest w Polsce stosownymi przepisami prawa, które określają w jaki sposób powstają organizacje pracownicze, jak mają być wynagradzane oraz w jaki sposób oddelegowani są pracownicy do pracy w w związkach zawodowych i przysługujących im etatach w każdym działającym w Polsce przedsiębiorstwie. Dodajmy, że im większa firma, tym koszty w pełni zgodnej z prawem związkowej działalności są większe. Wystarczy powiedzieć, że na każdych 150 członków należących do związku zawodowego organizacji przysługuje jeden oddelegowany etat do związkowej pracy, który opłacany jest przez pracodawcę.
Czyczerski uważa, że opinia publiczna jest manipulowana informacjami o związkowych kosztach. – Domagamy się zaprzestania perfidnego manipulowania opinia publiczną oraz żądamy rzetelnej informacji związanej z rzeczywistymi kosztami działalności związków zawodowych oraz organizacji pracodawców – pisze Józef Czyczerski. Szef SKGRM NSZZ Solidarność wytyka politykom problemy stwarzane działalności związków zawodowych. Jednym z nich jest np. brak pełnej obsady przedstawicieli załogi w radzie nadzorczej KGHM.