W ciągu 5 godzin między 11, a 16 w rejonie powiatu lubińskiego spadło około 30 litrów wody na metr kwadratowy. Momentami ulewa była tak obfita, że z odprowadzaniem wody nie nadążała kanalizacja. Problemy były również na drogach powiatowych poza miastem.


W Ścinawie tradycyjnie lustro wody była na skrzyżowaniu ul. Jadwigi i Przyjaciół Żołnierza. Kolejna tafla wody była na powiatowej drodze na ul. Jagiełły koło mostku na Zimnicy. Intensywny opad ujawnił jak powiat dba o swoje drogi. Na trasie Ścinawa-Miłosna oraz Miłosna-Karczowiska po deszczu pojawiło się większe zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu – potężne kałuże sięgające po obu stronach nawet do połowy jezdni. Powiat zarządzany przez ekipę Lubin 2006 nie zatroszczył się o ścinkę poboczy. W rezultacie woda nie spływa do przydrożnych rowów tworząc na drodze okazałe bajora. Dodajmy jeszcze, że na poboczach od Ścinawy przez Miłosną do Karczowisk, rośnie piękna wybujała trawa, która w wielu miejscach utrudnia widoczność.

Poprzedni artykułBlokuje przejazd
Następny artykułK36 Lubin-Wrocław zablokowana, Aktualizacja – trzy ofiary śmiertelne