Czy szanujemy kobiety pracujące w marketach? „Solidarność” przeprowadziła akcję ulotkową pod wybranymi marketami. W Lubinie ulotki „Nie ścigaj się z kasjerką” rozdawano pod marketami sieci Lidl.


Do ogólnopolskiej akcji przyłączył się Region Zagłębie Miedziowe. Akcję przeprowadzono 8 marca i nie była to data przypadkowa. Na kasach pracują głównie kobiety, a pracodawcy narzucają im normy ilości skanowanych produktów. Solidarność chce wpływać na świadomość klientów marketów, aby nie ścigali się z kasjerkami. – Spokojnie zapakujmy swój towar, a dopiero po tym dokonajmy płatności – mówi Jan Pazdur, z NSZZ Solidarność. – Ta chwila pozwoli odetchnąć kasjerce, która przez skaner codziennie przerzuca nawet kilka ton towaru.
Klienci do akcji Solidarności podchodzili umiarkowanie, ale trzeba przyznać, że sporo osób, które pod Lidlem na os. Wyżykowskiego otrzymały ulotki podeszła do problemu ze zrozumieniem. – Dotychczas szybko wszystko pakowałem i przerywałem pakowanie na czas płacenia – przyznaje Józef Miciński, który wychodził z zakupami i otrzymał ulotkę. – Nie zastanawiałem się nad tym, że kasjerka też potrzebuje chwili odpoczynku po przerzuceniu tego całego towaru.
Świadomość kupujących rośnie i trzeba przyznać powoli, ale jednak rośnie również świadomość pracodawców. Niedawno sieć Tesco zmniejszyła normę skanowania produktów w ciągu godziny. To sukces osiągnięty dzięki pierwszemu porozumieniu ze związkowcami.
Jak jednak jest w innych marketach? W wielu przypadkach owiane jest to tajemnicą, a kasjerki i inni pracownicy godzą się na ucisk, bo chcą przecież pracować.
Związkowcy z Solidarności podkreślają, że narzucane normy skanowania to mordercze tempo pracy. O tym tempie może świadczyć np. skanowanie jednego produktu co 2,4 sekundy.
Często kupujący nie zdają sobie sprawy z tego, że kiedy w pierwszej kolejności płacą za zakupy a dopiero potem płacą powodują jeszcze większe obroty kasjerki, bo musi ona zacząć obsługiwać kolejnego klienta. To często powoduje, że na taśmie są jeszcze niespakowane produkty pierwszego klienta, które mieszają się z towarem drugiego. Od awantury klientów tylko krok, a kasjerka najczęściej jest bezsilna, bo klient skasowany, klient odprawiony, trzeba skanować dalej…

Poprzedni artykułLizanie bez podtekstów
Następny artykułNagroda Ludwika