Musiał być bardzo spragniony nikotyny, bo nie chciał iść zbyt daleko. Odwiedził najbliższy sklep, który był po drodze do nocnego. Problem w tym, że nikt w nim już nie pracował…
Spokojnie pakował alkohol i papierosy, kiedy pod jeden ze sklepów na os. Ustronie IV podjechał patrol policji. W taki sposób na gorącym uczynku złapano 61-latka, mieszkańca Lubina.
Funkcjonariuszom powiedział, że powodem jego zachowania był „głód” nikotyny. Do sklepu wszedł za pomocą kosza na śmieci, którym wybił szybę.
Patrząc na wyczyny mężczyzny można przyjąć, że cierpiał nie tylko na głód nikotynowy, ale musiał być również nieco zamroczony alkoholem, który wcześniej spożywał.
Do przyjazdu policji zdążył spakować sporą ilość papierosów i alkoholu. Funkcjonariusze nie musieli się tez za delikwentem uganiać, bo po zapakowaniu łupu spokojnie wyszedł ze sklepu i był nieco zaskoczony. Można powiedzieć wpadł prosto w ręce policji. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.