Edyta B., była księgowa RTBS w Lubinie (spółka podlegająca prezydentowi), która ukradła milion złotych z kasy spółki stanie przed sądem.


Edyta B. pracowała w RTBS od stycznia 2002 r. Została zatrudniona na stanowisku specjalisty ds. analiz i kalkulacji. Od sierpnia 2007 r. pełniła funkcję kierownika d/s administracji i finansów. Do jej zadań i obowiązków należała min. obsługa lokat.
W marcu 2009 r. RTBS podpisał z jednym z banków umowę na założenie rachunku, na który były przelewane pieniądze na lokaty związane z prowadzoną działalnością gospodarczą. Dyspozycję do zakładania i zrywania lokat oraz do przelewania pieniędzy z nimi związanych posiadała …jednoosobowo Edyta B. i prokurent spółki.
Kobieta wykorzystała swoje uprawnienia i przez ponad dwa lata zrobiła 15 przelewów na łączną sumę miliona złotych. Największy sięgał 199 tys. zł! Najmniejszy to raptem 5,4 tys. zł. W sumie z kasy RTBS wyparowało 944.400 zł.
Kreatywnej księgowej postawiono zarzut przywłaszczenia powierzonego jej mienia o znacznej wartości. Edyta B. przyznała się do popełniania zarzuconych jej występków i złożyła wyjaśnienia. Twierdziła, iż wykorzystała taką sytuację, że lokatami w firmie zajmowała się tylko ona, a bank nie posiadał numerów kont, na które winien przeleć pieniądze z tego tytułu. W związku z powyższym mogła wskazać dowolne konto, na jakie miały wpłynąć pieniądze.
Co ciekawe złodziejki proceder nie ujrzał światła dziennego przez dwa lata i trzy miesiące. Z informacji prokuratury wynika, że księgowa sama zgłosiła że popełniła przestępstwo. Ciekawy jest również fakt, że z uwagi na zaufanie nikt z przełożonych, kobiety nie kontrolował. Ta ukradzione pieniądze przeznaczyła na pomoc rodzicom pozostającym jej zdaniem w trudnej sytuacji finansowej, spłatę ich długów, a także na spłatę swoich zobowiązań. Zadeklarowała jednak spłatę całej kwoty w ciągu 5 lat.
Na rachunku podejrzanej prokurator zabezpieczył kwotę 47.000 zł. Władze spółki dowiedziały się o przywłaszczeniu pieniędzy 10 kwietnia ubiegłego roku. Damian Stawikowski, prezes RTBS, nie krył zaskoczenia całą sytuacją. Informacja miała pochodzić od członka rodziny Edyty B. Wyciągi z banku potwierdziły, że rachunki nie zgadzają się.
Co ciekawe księgowość RTBS obsługiwało zewnętrzne biuro doradztwa podatkowego. Firma przez ponad dwa lata nie wyłapała żadnych nieprawidłowości.
Była księgowa chce dobrowolnie oddać się karze. Mają to być 3 lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 5 lat próby oraz obowiązek naprawienia szkody w całości w ciągu 5 lat od uprawomocnienia się wyroku. Sprawa trafi do Sądu Okręgowego w Legnicy.

Poprzedni artykułDolnośląscy policjanci dla WOŚP
Następny artykułMamienie o połączeniu