Kredyty dotyczyły 418 mln zł. Dużą ich część udało się odzyskać, jednak około 100 milionów wyparowało bezpowrotnie. Były ksiądz salezjańskiej parafii Jana Bosko w Lubinie Ryszard M. został skazany na 8 lat więzienia.
Fikcyjne zabezpieczenia, fałszywe dokumenty, poręczenia i kredyty brane przez ponad 100 parafian, którzy ufali księżom salezjanom. Ich ufność wykorzystał ksiądz Ryszard M. Z sądowego procesu wynika, że duchowni do wsparcia parafii namawiali nawet w trakcie corocznej kolędy. O niektórych kredytach kredytobiorcy nawet nie wiedzieli, bo brani je bez ich wiedzy. Mało tego Kredyt Bank nie kwestionował otrzymywanych od duchownych dokumentów. Próbowano nawet tuszować całą sprawę.
Przypomnijmy, że przestępczy proceder trwał od 1999 roku. Zakończył się po dwóch latach. Prokuratorzy poza oszustwami potraktowali księży jak zorganizowaną grupę przestępczą. Sąd jednak nie poszedł tak daleko. Przyznał jednak, że główną osobą, która przygotowała całe przedsięwzięcie był były ksiądz Ryszard M. On też dostał najcięższy wyrok – 8 lat bezwzględnego więzienia i karę 50 tys. zł grzywny.
Poza księdzem skazani zostali inni salezjanie – Grzegorz S. i Markowi F. Spędzą w więzieniu po cztery lata. Księża Jan M. i Waldemar K. mają wyroki w zawieszeniu na pięć lat.
Na ławie oskarżonych zasiadało w sumie 12 osób. Siedem z nich uniewinniono bo sąd uznał, że nie było grupy przestępczej.
Wyrok nie jest prawomocny.