Policjant pełniący służbę na stanowisku dyżurnego lubińskiej komendy pomógł matce nieprzytomnego dziecka przeprowadzić pierwszą pomoc. Dzięki jego instruktażowi kobiecie udało się przywrócić malcowi czynności życiowe.
Do dramatycznego zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę.
– O koło godz. 00.30 do oficera dyżurnego lubińskiej komendy zadzwoniła zapłakana, zdenerwowana kobieta, która krzycząc powiadomiła policjanta, iż jej dziecko jest nieprzytomne – relacjonuje Karolina Hawrylciów z lubińskiej komendy. – Policjant natychmiast rozpoczął instruowanie kobiety, w jaki sposób ma przeprowadzić resuscytację.
Funkcjonariusz ustalił również, że dwuletni chłopczyk w stanie wysokiej gorączki przestał oddychać i był już cały siny. Matka przed dodzwonieniem się na komendę policji włożyła dziecko do wanny z zimną wodą, aby w ten sposób obniżyć temperaturę, jednak to nie poskutkowało.
– Policjant, który prowadził z kobietą rozmowę w spokojny i opanowany sposób, po kolei przekazywał jakie czynności matka powinna wykonać, aby dziecko odzyskało przytomność – dodaje Hawrylciów. – W tym czasie zostało powiadomione pogotowie ratunkowe. Po paru minutach rozmowy i wykonywania resuscytacji według instrukcji policjanta, dziecko zaczęło oddychać. Przybyło również na miejsce pogotowie, które udzieliło dalszej pomocy medycznej.
Zastępca dyżurnego, który prowadził rozmowę z matką dziecka, to 31-letni policjant z blisko 7-letnim stażem pracy.
Autor: MC