Oficjalne potwierdzenie i dokumenty jeszcze nie dotarły, ale samorządowcy z gmin zagrożonych odkrywką nie mają już wielkich nadziei. We wtorek rząd przyjął Koncepcję Zagospodarowania Przestrzennego Kraju, a w niej zapisy mówiące o wprowadzeniu ochrony złóż węgla.
Koncepcja zagospodarowania przewiduje, że przynajmniej do 2030 roku, ponieważ na tyle lat została sporządzona, na terenach złóż zabroniona zostanie jakakolwiek rozbudowa, z wyjątkiem tej, niezbędnej do celów energetycznych. W praktyce może to oznaczać, że właściciele działek, którzy chcieli przekształcić je w działki budowlane i wybudować tam dom nie będą mogli sprawy doprowadzić do końca.
Przedstawiciele gmin nie kryją rozczarowania. Obiecywano im rozmowy, spotkania i dyskusję nad tematem. A tymczasem nawet nie wzięto pod uwagę wyników referendów przeprowadzonych w poszczególnych gminach.
– Teraz zmiany wprowadzone w koncepcji musi wprowadzić województwo w swoich planach, potem przyjdzie czas na gminy – mówi Janusz Łucki, rzecznik prasowy gminy Lubin. – Maksymalnie będziemy mieli na to dwa lata. Jeżeli gmina nie uwzględni koncepcji w swoich planach zagospodarowania przestrzennego, na koszt gminy zrobi to wojewoda – dodaje rzecznik.
– Zapisy o wprowadzeniu ochrony złoża to stagnacja dla gminy, powolne umieranie – wielokrotnie powtarzała Irena Rogowska, wójt gminy Lubin i przewodnicząca Ogólnopolskiej Koalicji „Rozwój TAK – Odkrywki NIE”. – Moim zdaniem przedstawiciele rządu chcą tu wybudować kopalnię, nie opłacałoby się przecież wprowadzenie ochrony złoża dla samej ochrony.
Samorządowcy z sześciu gmin zagrożonych powstaniem kopalni czekają na ostateczną wersję przyjętej przez rząd koncepcji zagospodarowania kraju. Wtedy, jak zapowiedziała już Irena Rogowska, będą szukać błędów formalnych i wykorzystają wszystkie możliwości żeby nakłonić władze do zmiany zdania.
Autor: MC