Ciężarówka wymusiła pierwszeństwo przejazdu na osobówce na skrzyżowaniu koło Castoramy. Na szczęście skończyło się tylko na potłuczeniach.
Kierowca i pasażer Daewoo Leganza na zielonogórskich numerach rejestracyjnych mogą mówić o olbrzymim szczęściu. Wczoraj jechali w kierunku Wrocławia kiedy koło Castoramy wyjechała im ciężarówka. Młodych ludzi uratowała przepisowa prędkość. Gdyby nie to na pewno nie skończyłoby się na potłuczeniach. W Daewoo wystrzeliły obie poduszki powietrzne. Przód auta został rozbity. Pojazd nie nadawał się do dalszej jazdy. W ciężarówce jedynymi śladami po stłuczce były porysowane felgi naczepy. Kierowca Tira tłumaczył, że nie zauważył osobówki…