Sejm nie chce wiedzieć, czy w jego szeregach zasiada uczciwy człowiek? Posłowie nie zgodzili się na uchylenie immunitetu Ryszardowi Zbrzyznemu, posłowi SLD.
Sam nie zrezygnował. W publicznych wypowiedziach mówił że zarzuty mają związek z nagonką polityczną na jego osobę. Ostatecznie sprawa immunitetu posła stanęła na forum Sejmu, a ten zdecydował, że immunitet nie zostanie uchylony.
Sprawa immunitetu ma związek ze zdarzeniem drogowym syna posła, który miał spowodować pod wpływem alkoholu. Poseł dal rodzonemu, solidne alibi twierdząc, że był cały czas w domu. Tymczasem z relacji świadków zdarzenia wynikało coś zgoła innego i ostatecznie syn został uznany winnym spowodowania wypadku. Tu pojawiło się pytanie o prawdomówność Zbrzyznego.
Po wyroku prokuratura chciała przesłuchać go, gdyż zaszło uzasadnione podejrzenie, że składał fałszywe zeznania. Poseł schował się za immunitet i sam rezygnować z niego nie zamierzał. Sprawa trafiła do Sejmowej Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Posłowie wnioskowali do Sejmu o uchylenie immunitetu. Parlamentarzyści w głosowaniu uznali, że immunitetu nie uchylą. Dzięki temu poseł Zbrzyzny nadal bez przeszkód i w spokoju od prokuratury może uczciwie sprawować swój mandat.