To zapewne nie koniec sprawy MPWiK, choć po czterech latach procesu wreszcie zapada wyrok. Prokuratura zapowiada apelację, bo szkoda przecież wystąpiła, choć Rada Nadzorcza MPWiK nie zamierza się tym zajmować.
Prezesi MPWiK urzędujący Jarosław W. i były wiceprezes Mariusz G. z umorzeniami postępowania i niewinni, a były kierownik informatyki skazany na 4 miesiące więzienia w zawieszeniu na dwa lata próby. Sąd Rejonowym w Lubinie po czterech latach procesu wydał wyrok w sprawie strat, które poniosło MPWiK w Lubinie.
Gdyby przyjąć dosłownie interpretację sądu można powiedzieć, że szkoda wobec MPWiK była, ale kwotowo nie zmieściła się w skali uznawanej w przepisach prawa za przestępstwo. To natomiast oznacza, że oskarżonych należy uniewinnić.
Sąd przeliczył wartości szkody, która miała powstać w wyniku działania prezesa MPWiK, jego zastępcy oraz kierownika informatyki i kwota tej szkody nie jest szkodą wielkich rozmiarów, czyli nie przekracza 180 tys. zł. Dodajmy, że w międzyczasie zmieniły się przepisy co do ścigania tego typu przestępstw. Teraz odbywa się to na wniosek zainteresowanej strony, a nie z oskarżenia publicznego. Czyli prokuratury. W rezultacie teraz wnioskodawcą czyli stroną zainteresowana w tej sytuacji powinna być Rada Nadzorcza MPWiK powoływana przez prezydenta Lubina, którym jest Robert Raczyński. Rada w piśmie do sądu uznała jednak, że nie będzie wnioskowała o ściganie prezesów. Trudno też przypuszczać, aby chciała ona ścigać „swoich” prezesów.
Przypomnijmy. Prokuratura, a jeszcze wcześniej inspektorzy NIK wyliczyli, że MPWiK przepłaciło za informatyzację spółki 510 tys. zł, a także przepłaciło za zakup sprzętu komputerowego o 64 tys. zł.
Sąd uznał, że nie da się rzetelnie ocenić szkód, które miało ponieść MPWiK, bo nie było innych ofert na oprogramowanie. Ponadto w przypadku sprzętu komputerowego sąd uznał, że w procesie zamówienia publicznego, zakup został dokonany po najniższych cenach, a w spółce zastosowano jedną z procedur wynikającą z zamówień publicznych – zapytanie o cenę, na bazie którego dokonywano najtańszego zakupu.
W przypadku poświadczenia nieprawdy do banku, sąd stwierdził, że przestępstwo miało miejsce, ale z uwagi na niską szkodliwość czynu postępowanie umorzył.
Artur P. były kierownik informatyki w MPWiK z części zarzutów został uniewinniony. Sąd jednak, uznał za ewidentne związki kierownika z dostawca oprogramowania dla MPWiK oraz poświadczenie nieprawdy jako szefa komisji przetargowej o braku związków z oferentem, co było nieprawdą. Były kierownik został skazany na 4 miesiące więzienia, w zawieszeniu na dwa lata.
Wyrok nie jest prawomocny. Prokuratura zapowiada apelację. Kwestionuje bowiem wyliczenia dotyczące szkody wykonane przez sąd, na bazie których prezesi zostali uniewinnieni.