W niedzielę mieszkańcy gminy Lubin dokonają oceny pracy radnych. Niezadowolonych jest sporo i to oni doprowadzili do referendum o odwołanie rady gminy.


Zarzutów jest sporo. Najważniejszym wydaje się brak jakichkolwiek konsultacji w ważnych dla mieszkańców sprawach. To najbardziej ubodło społeczników, którzy aktywnie działają w różnych stowarzyszeniach, a jak mówią kontakt z radnymi, czy gminą, jest żaden.
– Brakuje pełnych informacji, nie korzysta się z instrumentu, którym są konsultacje społeczne – mówi Monika Erkens, pełnomocnik Ruchu Obywatelskiego, który doprowadził do referendum. – Problemów, o których się nie rozmawia z mieszkańcami jest sporo. Dotyczy to ustawy śmieciowej, edukacji, podwyżek opłat za wodę i ścieki, sprawy wydawania pieniędzy z budżetu gminy na potrzeby mieszkańców i wielu innych spraw.
Organizatorzy referendum liczyli, że ich działania doprowadzą do zmiany i rozpoczęcia dialogu wybrańców ludu z mieszkańcami. Okazało się, że dialogu zabrakło. Konsekwencją tego jest niedzielne głosowanie nad odwołaniem radnych w gminie wiejskiej.
Organizatorzy referendum przekonują, że rola radnego i jego kontakt z mieszkańcami nie mogą kończyć się na wyborze do rady. Radny ma obowiązek utrzymywać stały kontakt ze swoimi wyborcami. Interesować się ich problemami i problemami terenu, z którego został wybrany. Inicjatorzy referendum przypominają, że samorząd jest częścią tworzącego się społeczeństwa obywatelskiego, w którym radny pełni misję na rzecz mieszkańców, szanuje ich opinie, i głosuje zgodnie z ich oczekiwaniem, a nie własnym “widzimisię”.
Jerzy Szumlański, przewodniczący rady gminy Lubin, przekonuje, że obrady rady są dostępne dla każdego, a kwestia konsultacji nie jest możliwa do przeprowadzenia w każdej sprawie – doszłoby do paraliżu prac rady. Nic nie moglibyśmy uchwalić.
Szumlański przyznaje jednak, że cierpliwie i spokojnie oczekuje na wynik niedzielnego głosowania.
Referendum rozpoczyna się w niedzielę o godz. 7 rano, a zakończy o 21.

Poprzedni artykułSzok po pogrzebie – spalone mieszkanie
Następny artykułKineskopy jeszcze królują