Piotr Borys, poseł na Sejm RP wystartuje w przyszłorocznych wyborach samorządowych, by powalczyć o prezydenturę Lubina. Jak mówi, wytyczne jego programu działania wyznaczą lubinianie. To z nimi od stycznia chce ustalać punkty do projektu „Nowy Lubin – najlepsze miejsce do życia w Polsce”.
Czy Lubin przestanie być sypialnią? Czy strefa ekonomiczna ma szanse na jakiekolwiek zakłady pracy, by młodzi mieszkańcy nie uciekali ze stolicy polskiej miedzi? Jest ktoś, kto chce to zmienić przy współpracy mieszkańców tego miasta. Piotr Borys oficjalnie już podał informacje, że powalczy o fotel prezydenta Lubina. Od stycznia mają ruszyć konsultacje z lubinianami. Piotr Borys tegoroczne wybory parlamentarne wygrał z rekordową liczbą głosów ponad 44 tys., choć zajmował trzecią pozycję na liście.
– To mieszkańcy w czasie naszych spotkań napiszą z nami najlepszy program na rozwój Lubina. Otwierają się nowe możliwości. Chcemy zapewnić możliwość zaangażowania wszystkich grup społecznych. Mocno postawimy na aktywne kobiety, na młodych ludzi i seniorów. Razem stworzymy projekt „Nowy Lubin – najlepsze miejsce do życia w Polsce”. Chcemy, by to miasto w końcu rozwinęło się gospodarczo, bo od 30 lat nie ma tu praktycznie strefy ekonomicznej. Chcemy też, by przestało być sypialnią. Czekam na propozycje lubinian, na ich wizytę i konsultacje – mówił Piotr Borys.
– Chcemy, by to miasto wyglądało jeszcze lepiej, przyjemniej i by bardziej się rozwijał. Chcemy zaangażować różne grupy, które do tej pory był mało aktywne. Chcemy, by Lubin był najlepszym miejscem dla młodych ludzi, by edukacja tu była najlepsza w Polsce, by był tu najlepszy sport w Polsce w różnych dyscyplinach. W końcu też chcemy rozwinąć gospodarczo ten teren. Ostatnie 30 lat to katastrofa. W strefie ekonomicznej nie powstał żaden zakład. Uciekło stąd całe pokolenie młodych ludzi. Bardzo mocno chcemy też postawić na aktywne kobiety i ich rolę w kształtowaniu miasta. Mamy zamiar przygotować pełną współpracę z organizacjami pozarządowymi, tymi, które kreują prawdziwą tkankę życia społecznego miasta. Chcemy też, by to miasto tworzyli też seniorzy. Nie chcemy żadnego mieszkańca Lubina pozostawić bez pomocy i opieki – dodawał Piotr Borys.