Dwa seanse w ramach DKF, przedpremierowa pokaz filmu „Na rauszu”, repertuar z nowościami, a nie powtórkami – na szybko, ale udało się. Kino Muza w Lubinie jest gotowe dla widzów, mimo że zaskakująca decyzja rządu nie dała wiele czasu ani dystrybutorom filmów, ani kierownikom kin na przygotowania. Lubińscy miłośnicy filmowych atrakcji od 12 lutego mogą zawitać do Muzy.
Na razie na dwa tygodnie ruszą w Polsce kina, ale nie wszystkie zdążyły się przygotować. To było szybkie ułożenie repertuaru, a dystrybutorzy filmów równie szybko przygotowali oferty. W Lubinie w Muzie wszystko poszło dobrze.
– Troszeczkę nas rząd zaskoczył tą decyzją. Dostaliśmy praktycznie 5 dni na ułożenie repertuaru. Jeszcze bardziej zaskoczeni byli dystrybutorzy, którzy przez weekend dopiero wysyłali oferty z propozycjami kinowymi, by spróbować zagrać nowości, zamiast powtarzać filmy z jesieni – mówi Beata Kurpińska, kierownik kina Muza.
Od piątku 12 lutego w Muzie można zasiąść w sali kinowej z zachowaniem oczywiście wszystkich zasad reżimu sanitarnego. Sale mogą być wypełnione w połowie, a między widzami muszą być odstępy. Wymóg nie dotyczy oczywiście rodzin. W lubińskiej Muzie będzie można obejrzeć takie filmy, jak „Magiczne muzeum” i „Palm Springs”. Od 15 lutego na ekran wejdzie dodatkowo film „Obraz pożądania” , a potem pojawią się kolejne tytuły. W ramach DKF będzie można obejrzeć „Helmut Newston. Piękno i Bestia”(24.02).
Kasa kina jest czynna od 15:00 do 19:00. Rezerwacje można robić telefonicznie i przez internet.